Urodziła dziewczynkę w MELINIE i porzuciła w reklamówce. 36-latka z zarzutem

2019-11-09 16:12

Ta historia wstrząsnęła całą Polską. 36-letnia kobieta, która urodziła dziewczynkę w melinie na działkach na warszawskim Targówku, a następnie wrzuciła ją do foliowej reklamówki zostawiając na pastwę losu - usłyszała zarzut. Kobiecie grozi do pięciu lat więzienia.

Do zdarzenia doszło w miniony czwartek. Kobieta urodziła dziecko na działkach przy ul. Głębockiej. Następnie nagą dziewczynkę wrzuciła do foliowej torby i porzuciła przy jednej z altanek. Kilka godzin po porodzie dziewczynkę znalazł bezdomny, który koczuje w okolicy działek.

Mężczyzna usłyszał płacz maluszka i zaalarmował ochronę ogródków, a ta zawiadomiła pogotowie i policję. Dziewczynka trafiła do szpitala bródnowskiego.

Jej matka została zatrzymana w czwartek późnym popołudniem przy ul. Ząbkowskiej, gdy piła alkohol z innymi bezdomnymi. Zainteresowała się nimi straż miejska. Gdy funkcjonariusze zobaczyli, że kobieta krwawi i bełkocze o ul. Głębockiej, powiązali fakty. Zatrzymała ją policja.

W sobotę kobiecie postawiono zarzut usiłowania dzieciobójstwa, który zagrożony jest karą do pięciu lat więzienia

Kobieta nie przyznała się do tak postawionego zarzutu, złożyła obszerne, wewnętrznie sprzeczne wyjaśnienia - wyjaśnił Marcin Saduś, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Północ. Prokuratura skieruje też do sądu wniosek o tymczasowy areszt dla 36-latki w obawie matactwa, ukrywania się i braku stałego miejsca zamieszkania.

Noworodek znaleziony w czwartek na działkach przy ul. Głębockiej w Warszawie trafił do szpitala. Mówi Paulina Onyszko ze stołecznej policji:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki