Warszawa. Księgowa na Haju na Ochocie

2014-05-30 0:14

Biuro rachunkowe Joanny S. (47 l.) na Ochocie cieszyło się ogromną popularnością. Co rusz pojawiali się tam klienci, jednak nie chodziło im o prowadzenie księgowości. Księgowa w domu miała plantację marihuany. Gotowym suszem handlowała razem z mężem i synem.

Informacja o nielegalnym biznesie rodziny S. dotarła do śledczych na początku tygodnia. Gdy policjanci podjechali pod biuro rachunkowe Krystyny S., ona i jej 25-letni syn akurat ubijali narkotykowy interes z grupą 30-latków. Wszyscy zostali zatrzymani.

Zobacz: Nowe stacje Veturilo. Sprawdź gdzie staną!

- W biurze kobiety zabezpieczyliśmy około 60 kilogramów marihuany - mówi nadkom. Magdalena Bieniak z mokotowskiej policji. Funkcjonariusze ustalili, że narkotyki produkowane są pod Sochaczewem, skąd pochodzi rodzina księgowej. - W piwnicy domu znajdowały się specjalnie przygotowane pomieszczenia, a w nich rosło kilkadziesiąt krzaków konopi. Pokoje miały elektroniczny system nawadniania, oświetlenie i ogrzewanie, które wspomagało uprawę roślin - dodaje nadkom. Bieniak.

Policjanci zdemontowali sprzęt, zabezpieczyli narkotyki i pieniądze, a plantatorów przekazali prokuraturze. Joanna S. (47 l.), Włodzimierz S.

(55 l.) i Filip S. (25 l.) wczoraj usłyszeli zarzuty. Za handel marihuaną Kodeks karny przewiduje nawet 10 lat za kratkami.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki