Jeszcze niedawno wspólnie ze swoją partnerką bawił się na weselu, a teraz jego prochy spoczęło w grobie. Pogrzeb brutalnie zamordowanego Piotra miał kameralny charakter. Ostatnia droga rozpoczęła się w domu pogrzebowym na Służewie. Piotra pożegnała najbliższa rodzina oraz przyjaciele. Wielu z nich z trudem powstrzymywało łzy. Wszyscy wciąż mieli w pamięci dramatyczna wydarzenia z nocy, gdy po poprawinach, Karolina Dz., partnerka Piotra wbiła mu nóż prosto w serce. - Jego śmierć napełnia bólem rodzinę i najbliższych, ale miejmy nadzieję, że wszyscy zaznają ukojenia - mówił przejęty kapłan podczas ceremonii.
Wesele w Markach pod Warszawą: Świadkowa zabiła świadka. Zazdrość i krwawa zbrodnia
Dalsza część uroczystości miała miejsce na Cmentarzu Bródnowskim. Tuż przed odjazdem karawanu brat zmarłego nie dał rady powstrzymać żalu. Utonął w objęciach najbliższych i głośno płakał. Kondukt żałobny przejechał na Bródno. Tam urna z prochami 48-latka została złożona w starym, rodzinnym grobie. - Jeszcze niedawno wyglądali na takich szczęśliwych... a teraz Piotra już z nami nie ma - szeptali wzruszeni znajomi. Żałobnicy przynieśli z sobą piękne wieńce. Na grobie dominowały białe i czerwone kwiaty. Największe wieńce złożyli bracia oraz zrozpaczona matka. Jedną z kwiatowych wiązanek ofiarował ojcu syn, Patryk.
SZOKUJĄCE FAKTY w sprawie ZABÓJSTWA na weselu w Markach. Wcześniej BIŁA go ŻELAZKIEM!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.
Podcasty
Playlisty tematyczne
