WARSZAWA: Nici z drogowych obietnic! Tunel na Wisłostradzie wciąż zamknięty

2012-12-04 2:20

Urzędnikom bardzo łatwo przychodzą obietnice - niestety, często są one bez pokrycia. Wciąż bowiem nie wiadomo, kiedy znów kierowcy będą mogli jeździć tunelem Wisłostrady. Jego otwarcie wciąż stoi pod znakiem zapytania. Takich pechowych inwestycji jest jeszcze kilka.

Zarówno pani prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz (60 l.), jak i prezes metra Jerzy Lejk (58 l.) obiecywali mieszkańcom złote góry i rychłe zakończenie prac w zalanym tunelu. Prace przy wypełnieniu pustki po awarii na budowie stacji Powiśle miały się zakończyć 15 grudnia. Zostało raptem 11 dni, a sytuacja wciąż nie jest jasna. - Postaramy się dotrzymać tego terminu - mówi w rozmowie z "Super Expressem" Mateusz Witczyński (28 l.), rzecznik konsorcjum AGP budującego II linię metra. - Wciąż do zrobienia są ściany przyszłej stacji i łącznika, który ma przebiegać pod tunelem - wylicza rzecznik. To jednak tylko część obowiązków, jaka spoczywa na wykonawcy. Po zakończeniu tych prac trzeba jeszcze zebrać wszystkie dokumenty i dopiero wtedy rozpoczną się procedury odbioru. - Póki co żadne dokumenty do nas nie spłynęły - informuje Jaromir Grabowski (48 l.), wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego. - Jesteśmy z wykonawcą w stałym kontakcie - dodaje. Krzysztof Malawko (56 l.) z warszawskiego metra nie chce podawać nowego terminu, w którym kierowcy pojadą Wisłostradą. - Musimy być pewni, że jest już wszystko dobrze - tłumaczy rzecznik.

Szans nie ma również na szybkie załatwienie spraw tramwaju na Tarchomin. Wciąż w lesie są prace przy budowy linii do Winnicy, bo co chwila wpływają nowe odwołania od decyzji środowiskowej. Wiadomo, że na początku przyszłego roku pasażerowie pojadą z Młocin tylko do prowizorycznej pętli przy ulicy Nagodziców. Ale nawet nie będą mogły tam zawrócić, dlatego miasto kupiło tramwaje dwukierunkowe. Dalsza trasa do ul. Mehoffera i osiedla Winnica to wielka niewiadoma, bo trasa ma być zbudowana między blokami. Najwięcej dyskusji wywołuje przebieg trasy między ul. Dzierzgońską a Modlińską, bo tam co chwila składane są kolejne protesty. Zarząd Transportu Miejskiego obiecuje jednak, że pierwszy tramwaj pojedzie tu wiosną 2014 roku, czyli ponad rok później niż i tak opóźniona linia przez most Marii Skłodowskiej-Curie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki