Warszawa: Nocny pościg na Białołęce. Samochodem huknął w drzewo, uciekając zgubił klapki

2025-08-13 16:28

Szokujące sceny na warszawskiej Białołęce. We wtorek (12 sierpnia) wieczorem policjanci ruszyli w pościg za kierowca, który nie zatrzymał się do kontroli. Po jakimś czasie uciekinier uderzył w drzewo i zaczął uciekać pieszo. Nie zdołał jednak uciec mundurowym. Okazało się, że nie miał prawa wsiadać za kierownicę i miał przy sobie nielegalne substancje.

Warszawa: Nocny pościg na Białołęce. Samochodem huknął w drzewo, uciekając zgubił klapki

Wszystko rozegrało się tuż przed godziną 23. – Potwierdzam, nasi policjanci próbowali zatrzymać do kontroli samochód. Pomimo użytych sygnałów kierowca nie zatrzymał się i zaczął uciekać. Uderzył w drzewo i kontynuował ucieczkę pieszo. W wyniku dalszy działań został doprowadzony do komisariatu na Białołęce – powiedziała „Super Expressowi” Klaudia Dadasiewicz z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI.

Mężczyzna miał przy sobie zabronione substancje. Alkomat wykazał, że kierowca był trzeźwy, ale policjanci zlecili dodatkowo badania toksykologiczne krwi, które określą, czy zażywał jakieś narkotyki. Okazało się również, że sprawca zamieszania ma aktywne zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych. Sprawa trafi teraz do prokuratury.

Pijany kierowca przygniótł policjanta do barierek. Szaleńczy pościg ulicami Warszawy

Wstrząsające sceny rozegrały się też na początku lipca na warszawskim Grochowie! Policja ścigała  kierowcę skody, który nie zatrzymał się do kontroli. W trakcie pościgu padły strzały! 

Nocny pościg rozpoczął się około godziny 22:00, kiedy to policjanci operacyjni próbowali zatrzymać kierującego skodą na warszawskim Grochowie. Mimo wyraźnych sygnałów, kierowca zignorował polecenie i zaczął uciekać. 

Po zatrzymaniu pojazdu, grupa osób próbowała ucieczki pieszo. Wtedy policja zdecydowała się na użycie broni. Na szczęście, pomimo dramatycznych wydarzeń, nikomu nic się nie stało. Policja podkreśla, że użycie broni w takich sytuacjach jest zawsze dokładnie analizowane. Funkcjonariusze natychmiast zabezpieczyli teren, odizolowując go od osób postronnych.

 Więcej o tych dramatycznych wydarzeniach przeczytasz TUTAJ.

Najważniejsze numery alarmowe. Czy znasz je na pamięć? Ten QUIZ może kiedyś uratować ci życie
Pytanie 1 z 10
999 – co to za numer?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki