Warszawa. Samotny piesek błąkał się po tramwaju. Jego pani rozpoczęła dramatyczne poszukiwania

2022-09-21 17:35

Rudy psiak przeżył niezwykle smutną i stresującą przygodę w Warszawie. Czworonóg samotnie błąkał się po tramwaju linii 13. Zdenerwowany biegał w tę i z powrotem po wagonie i obwąchiwał pasażerów, rozpaczliwie poszukując swojej właścicielki. Wszystko wskazywało na to, że jego podróż zakończy się w schroniskowym boksie.

Warszawa. Samotny piesek błąkał się po tramwaju. Jego pani rozpoczęła dramatyczne poszukiwania

i

Autor: Pixabay.com Warszawa. Samotny piesek błąkał się po tramwaju. Jego pani rozpoczęła dramatyczne poszukiwania

Pies jeździł tramwajem po Warszawie

Ta historia chwyta za serce wszystkich kochających zwierzęta. Niewielki, rudawy psiak samotnie podróżował tramwajem numer 13. Zagubione zwierzę biegało zdenerwowane w tę i z powrotem po wagonie i obwąchiwało pasażerów.

Nie przegap: Wściekła bestia terroryzowała mieszkańców warszawskiej Woli. W końcu doszło do dramatu. „Ugryzł kobietę w czoło”

Losem bezpańskiego, czworonożnego pasażera zainteresowała się motornicza. Zaprosiła psa do swojej kabiny i wezwała na pomoc strażników z Ekopatrolu.

- Strażnicy stawili się na Woli, na umówionej pętli, gdzie przejęli bezpańskiego podróżnika. Niestety, zwierzę nie miało ani adresatki, ani identyfikacyjnego czipa, dlatego strażnicy zabrali je do schroniska - przekazała Straż Miejska.

Warszawa. Samotny piesek błąkał się po tramwaju. Jego pani rozpoczęła dramatyczne poszukiwania

i

Autor: Straż Miejska, Warszawa/ Archiwum prywatne Warszawa. Samotny piesek błąkał się po tramwaju. Jego pani rozpoczęła dramatyczne poszukiwania

O włos od schroniskowej klatki

Niewiele brakowało, a psiak z ciepłego tramwaju trafiłby do jednego z zimnych, schroniskowych boksów. A szczęście los się do niego uśmiechnął. Okazało się, że psiak wcale nie był bezpański. Rozpaczliwie poszukiwała go jego właścicielka. Gdy strażnicy byli już w drodze do stołecznego schroniska, na 986 zadzwoniła kobieta poszukująca swego pupila. - Dzięki szczegółom podanym przez dzwoniącą, operator odszukał w systemie właściwe zgłoszenie i skontaktował się z patrolem - wyjaśniła Straż Miejska.

Nie przegap: Warszawa. Chciały ratować wnuki, straciły oszczędności życia. Seniorki ofiarami bezwzględnych oszustów

Funkcjonariusze mający na uwadze dobro psa zdecydowali, że oszczędzą mu stresu i odwieźli go bezpośrednio do rąk własnych uszczęśliwionej pani. - Żeby nie było jednak tak kolorowo, kobieta oprócz pieska dostała też pouczenie o obowiązku pilnowania zwierzęcia - przekazali strażnicy miejscy.

Sonda
Czy zaczipowałeś już swojego psa?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki