Warszawa. Śmieciarka rozjechała staruszkę

2013-10-15 3:10

Tragiczny wypadek na Woli. Cofająca się śmieciarka rozjechała 70-letnią kobietę. Kierowca nie zauważył, że kogoś potrącił, i przejechał jeszcze kilkanaście metrów. Żeby wydobyć ciało, potrzebna była pomoc straży pożarnej.

Do wypadku doszło około godz. 14. Starsza kobieta wychodziła właśnie z bloku przy ul. Młynarskiej 35a. W chwili, w której zeszła z chodnika na osiedlową drogę, uderzyła w nią śmieciarka. Pojazd pociągnął ją za sobą jeszcze kilkanaście metrów.

Kierowca zatrzymał się dopiero pod śmietnikiem w głębi osiedla i wtedy się zorientował, że doszło do tragedii.

Zobacz też: Ciężarówka staranowała matkę z dzieckiem! [DRAMATYCZNE WIDEO]

- Kobieta zginęła na miejscu. Trwa ustalanie przyczyn tego zdarzenia. Wiadomo jednak, że kierujący pojazdem był trzeźwy - mówił Andrzej Browarek ze stołecznej komendy. Na miejsce przyjechali policja i prokurator, którzy zabezpieczyli wszystkie ślady.

Mimo że lekarz stwierdził zgon, długo nie można było dostać się do ciała poszkodowanej, ponieważ utknęło pod tylnymi kołami śmieciarki.

Sprawdź: Warszawa. Tragiczny wypadek - wjechał wprost pod tramwaj! [Zdjęcia]

- Był problem z wydostaniem ofiary, musieliśmy wysłać specjalną ekipę ratunkową, która podniosła pojazd i umożliwiła zabranie zwłok - mówił Michał Konopka ze stołecznej straży pożarnej.

Jak twierdzą świadkowie, 70-latka wracała właśnie od tapicera, a kierowca śmieciarki nie zauważył, że wyszła mu na drogę.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki