Staruch na wolności: Piotr S. wyszedł z więzienia

2013-02-03 11:59

Szef stołecznych kibiców Legii Warszawa Piotr S. (29 l.) ps. Staruch już na wolności. Po ośmiu miesiącach pobytu w areszcie przy ul. Rakowieckiej w piątek po południu wyszedł do domu. Przepustką za więzienne mury było 80 tys. zł kaucji, które jego rodzina wpłaciła w piątek rano. Podejrzany nie przyznaje się do winy.

Oskarżony o handel narkotykami Piotr S. (29 l.) opuścił mury Aresztu Śledczego przy ul. Rakowieckiej około godz. 15.30. Czekali na niego rodzice i kilku kolegów. Kibice uszanowali zatem prośbę rodziny i nie pojawili się tłumnie pod aresztem, by powitać swojego kolegę. Piotr S. w kilkanaście sekund po wyjściu z budynku siedział już w samochodzie, który chwilę potem ruszył z piskiem opon.

Warunkiem wyjścia "Starucha" na wolność było wpłacenie 80 tys. zł kaucji. Rodzina i przyjaciele Piotra S. mieli na to czas do 12 lutego. Horrendalną, jak nazwali ją obrońcy, kwotę udało się zgromadzić w trzy dni po decyzji sądu. Cała suma przekazana została do kasy sądu w gotówce. - Pieniądze zostały wpłacone około godz. 10. Około godz. 11 wydany został nakaz zwolnienia z aresztu - poinformował Marcin Łochowski, rzecznik Sądu Okręgowego Warszawa Praga. Piotr S. mógł opuścić celę po decyzji sądu, który we wtorek zdecydował się na uchylenie tymczasowego aresztu zasądzonego "Staruchowi" w styczniu. Sąd przychylił się do wniosków obrony, która złożyła zażalenie na areszt, i uznał, że nie ma już obawy matactwa. Prócz wysokiej kaucji zasądził mu jednak również zakaz opuszczania kraju i zatrzymał paszport. Na proces "Staruch" poczeka w domu. Ma 4 zarzuty - wprowadzenia do obrotu kilograma amfetaminy, przygotowania do wprowadzenia do obrotu kolejnych 5 kg oraz przetrzymywania dowodów osobistych dwóch osób. Grozi mu za to do 10 lat więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki