Warszawa. Wiceprezydent przyznaje: Targowa to nasze nieszczęście! Tylko w Super Expressie

2014-09-26 4:00

Wiceprezydent Jacek Wojciechowicz (51 l.) tłumaczy, dlaczego nie chce oddać kierowcom Trasy W-Z

- Metro będzie na czas?

- 30 września czekamy na protokół z zakończenia prac.

- Budowa stacji Centrum Nauki Kopernik nie opóźni oddania inwestycji?

- Rzeczywiście były tam czasowo wstrzymane prace po awarii, ale od kilku miesięcy roboty toczą się na trzy zmiany. Zostały tam rzucone niemal wszystkie siły i jesteśmy spokojni.

- Kontrolujecie wykonawcę na tej stacji?

- Inspektorzy nadzoru są na budowie nie raz w tygodniu czy raz na miesiąc, ale codziennie. Doskonale wiemy, co dzieje się na stacjach II linii metra.

- Pojedziemy metrem na wybory?

- 30 września jest zakończenie wszystkich prac budowlanych. Potem rozpoczną się odbiory. One nie zależą już od nas, ale od służb, które muszą wszystko sprawdzić. Wybory nie mają tu znaczenia. Ani prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, ani ja nie będziemy na nikogo naciskać. Metro musi być otwarte jak najszybciej, ale musi być bezpieczne.

- Opóźnienie odbudowy torów tramwajowych na Targowej to jedyne, jakie przewidujecie?

- To nasze jedyne nieszczęście. To oczywiście jest trochę spowodowane tym, że dostępność do terenu była wcześniej niemożliwa. Trzeba pamiętać, że na Targowej było również osunięcie się ziemi i to też nie pozostało bez wpływu. Chcemy, aby tramwaje pojechały Targową jak najszybciej. Chcemy, żeby to się stało przed zimą.

Zobacz też: Warszawa: specjalny numer POLICJI dla ofiar oszustów! Zgłoś oszustwo!

- Po zakończeniu budowy II/linii metra samochody będą mogły bez przeszkód jeździć Trasą W-Z?

- Trasa W-Z jest przejezdna dla wszystkich poza szczytem. I tak zostanie. Liczba autobusów i tramwajów, które tędy kursują, wymusza takie rozwiązanie. Jadąc na wprost, kierowcy co chwila musieliby wpuszczać pieszych i korki byłyby gigantyczne. Nawet do placu Wileńskiego, bo mogłyby tędy przejechać po 1-2 samochody. Kierowcy, którzy Trasą W-Z chcieliby uciec przed korkiem na Wisłostradzie, również by w nim stali.

- A światła by tu nie pomogły? Albo budowa peronów przystankowych?

- Piesi muszą tu uciekać na chodnik, bo na platformy nie ma miejsca. Światła zatrzymałyby autobusy i tramwaje, które dowożą ludzi do centrum i na Pragę.

- To może chociaż zostawicie wjazd z Wisłostrady na most Świętokrzyski przy Centrum Nauki Kopernik?

- Tak, to rozwiązanie się przyjęło i zostanie.

- Jakaś dobra wiadomość. Ile osób będzie jeździło II/linią metra?

- Liczymy, że 300-400 tysięcy dziennie. Oczywiście nie od razu, ale po kilku miesiącach.

- A wiadomo, kto będzie czytał komunikaty na II/linii metra?

- Najważniejsze, żeby to metro jeździło. Nie emocjonuję się tym, kto będzie czytał komunikaty.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki