Korzystaj ze słońca Warszawski Senior

i

Autor: Shutterstock

Warszawski Senior. Korzystaj ze słońca

2016-06-13 14:59

Chronimy naszą skórę przed słońcem, za wszelką cenę szukamy cienia, stosujemy kremy i chowamy się za szerokim rondem kapelusza. I słusznie, ale nie wolno z tym przesadzać. Pamiętajmy, że słońce jest nam potrzebne do życia.

Pod wpływem słońca nasz organizm produkuje witaminę D3. Wystarczy 15–30 minut przebywania na słońcu raz na kilka dni. Jednak zanieczyszczenie powietrza w Warszawie i okolicach sprawia, że czas ekspozycji naszego ciała na słońce powinien być dłuższy. Witaminy D3 w zasadzie nie uzupełnimy za pomocą diety. A jest ona ważna dla dobrego funkcjonowania naszego układu kostnego, zapobiega osteoporozie. Wzmacnia też układ odpornościowy i wpływa korzystnie na zapobieganie chorobom autoimmunologicznym i nowotworowym.

Same zalety

Słońce sprzyja też psychice – dobremu samopoczuciu. Pod wpływem słońca wytwarzana jest bowiem serotonina nazywana też hormonem szczęścia, a spada poziom melatoniny, hormonu regulującego cykl dobowy. Wystawiając ciało na słońce, poprawiamy przemianę materii i sprzyjamy usuwaniu toksyn. Dzięki działaniu słońca obniża się ciśnienie krwi i zwiększa wydolność serca. Ponadto promieniowanie słoneczne wpływa korzystnie na niektóre choroby skóry, np. trądzik, łupież, przyspiesza gojenie się ran. Słonecznego ciepło łagodzi bóle mięśni i stawów.

Co za dużo, to niezdrowo

W upalne dni łatwo może jednak dojść do przegrzania organizmu. Objawem przegrzania jest osłabienie, a także nudności, spowolnione tętno, blada i wilgotna skóra. W takiej sytuacji trzeba jak najszybciej położyć się w zacienionym, przewiewnym miejscu i pić dużo wody – najlepiej mineralnej, a nie stołowej, i z dodatkiem szczypty soli.
Jeśli pojawi się zaczerwienienie twarzy, skóra stanie się sucha, odczuwamy ból głowy i mamy szybkie tętno, może się okazać, że doszło już do udaru słonecznego. W tej sytuacji trzeba szybko wezwać lekarza. Nie przesadzajmy więc z leżeniem na plaży i nośmy nakrycie głowy.

Groźne poparzenia

Konsekwencją niefrasobliwego opalania mogą być oparzenia. Nie warto do nich dopuszczać, bo sprzyjają rozwojowi nowotworu – czerniaka. Najczęstsze są oparzenia I stopnia – skóra jest wówczas zaczerwieniona, gorąca w dotyku i często opuchnięta, piecze, a nawet boli, czasem pojawiają się na niej pęcherzyki. W takiej sytuacji trzeba przede wszystkim schłodzić ciało, najlepiej wziąć długi zimny prysznic. Potem bardzo delikatnie osuszamy ciało i smarujemy preparatem łagodzącym podrażnienia, np. z pantenolem lub alantoiną. Przez kilka dni musimy unikać słońca. Dlatego wychodząc na słońce, nawet tylko na spacer, koniecznie używajmy kremów i balsamów z filtrem przeciwsłonecznym!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki