Wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska przyznała się na facebooku do wyjątkowej rocznicy. „Dziś mija 27 lat kiedy zaczęłam pracę w warszawskim samorządzie, na rzecz naszego wyjątkowego miasta i jego mieszkańców. Szmat czasu i wyzwań. Dziękuję wszystkim, którzy w tej drodze byli ze mną. Wciąż wiele wyzwań przed nami..” - napisała Renata Kaznowska i pochwaliła się nieznanym dotąd zdjęciem. Z czasów, gdy 18 kwietnia 1994 roku zaczynała pracę w Zarządzie Terenów Publicznych. „I kto by pomyślał wtedy, że ta Pani w żółtym swetrze zostanie wiceprezydentem Warszawy…” - skomentowała zdjęcie była już rzeczniczka ratusza Karolina Gałecka.
- To była bluzeczka, nie sweterek i musztardowa, nie żółta - doprecyzowała skrupulatnie wiceprezydent Warszawy.
Renata Kaznowska to jedna z niewielu osób w stołecznym samorządzie, które w tak konsekwentny sposób są zawodowo wierne pracy w strukturach urzędu miasta, na różnych kierowniczych stanowiskach.
Renata Kaznowska w Zarządzie Terenów Publicznych była przez dziewięć lat szeregowym pracownikiem, zanim zaczęła kierować jednostką. Z ZTP, gdzie była szefową od 2003 r. awansowała w 2015 roku na prezesa zarządu Pałacu Kultury i Nauki a rok później została wiceprezydentem Warszawy, odpowiedzialnym m.in. za drogi i transport. - Od 1994 roku pracuje w samorządzie. Zna każdą ulicę i każdy kamień jak własną kieszeń - tak Renatę Kaznowską reklamowała ówczesna prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
- Jest specjalistką od trudnych tematów - tak o niej mówił prezydent Rafał Trzaskowski, gdy powierzał jej na początku swojej kadencji nadzór nad oświatą. Sam nie spodziewał się wtedy, że po dwóch latach „dorzuci” jej jeszcze nadzór nad kolejną problemową gigantyczną działką jaką jest służba zdrowia.
Imponująca wszechstronność. Renata Kaznowska nie zajmowała się zatem jeszcze chyba tylko kulturą, architekturą ani geodezją. Ale - co ważne – w tym, co robiła, nie miała dotąd spektakularnych wpadek.
Podcasty
Playlisty tematyczne
