Wjechał na skrzyżowanie na zielonym świetle, ale nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącej prosto w kierunku centrum toyocie yaris. Ford z impetem walnął w toyotę, o czym świadczą otwarte poduszki powietrzne. Uderzenie było tak silne, że toyota ścięła znak. Przody obu samochodów zostały skasowane. Cudem nie doszło do tragedii. 46-letni kierowca toyoty z lekkimi obrażeniami i w szoku trafił do szpitala.
Wielka kraksa na Puławskiej
2009-10-24
2:00
Kierowca jadący fordem ul. Puławską w stronę Piaseczna chciał skręcić.