Wójt Nadarzyna Janusz Grzyb zostaje na stołku

2014-01-21 0:30

Wójt Nadarzyna Janusz Grzyb (52 l.) z PSL, który rządzi gminą od blisko 16 lat, zostaje na stanowisku. W niedzielnym referendum w sprawie jego odwołania wzięło udział zbyt mało osób.

Aby wynik był wiążący, w głosowaniu musiało wziąć udział co najmniej 2650 mieszkańców. Zabrakło ponad 800 głosów, choć wśród tych 1800, którzy poszli do urn, większość opowiedziała się za odwołaniem. - Dla mnie to dramat. Będę musiała zabrać dziecko ze szkoły znajdującej się blisko śmierdzącej kompostowni, którą wójt pozwala rozbudować - komentuje Ewa Bernatowicz z komitetu "Nasz Zielony Nadarzyn", który zainicjował akcję referendalną.

Przeczytaj: Nadarzyn odwołuje wójta za kompostownię

Choć opozycja w Nadarzynie ma długą listę zarzutów wobec rządów wójta Grzyba, to właśnie decyzje w sprawie zakładu przetwarzania odpadów należącego do firmy Hetman stały się bezpośrednim powodem zorganizowania referendum na 10 miesięcy przed końcem kadencji.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki