Sprawa Doriana S. zszokowała nawet doświadczonych prawników. „Nie miałam jeszcze do czynienia z tak okrutną zbrodnią”

2025-11-07 4:17

Sprawa Doriana S. zszokowała nie tylko opinię publiczną. Bestialstwo, z jakim oprawca potraktował przypadkowo spotkaną młodą dziewczynę poruszyło nawet doświadczonych prawników. – W procesie o tak okrutną zbrodnię jeszcze nie miałam okazji uczestniczyć. I mam nadzieję, że nie będę miała w przyszłości – powiedziała adwokat reprezentująca rodzinę zamordowanej Lizy († 25 l.).

Dorian S. zszokował nawet doświadczonych prawników. „Nie miałam jeszcze do czynienia z tak okrutną zbrodnią”

We wtorek (4 listopada) Sąd Apelacyjny w Warszawie w pełni podtrzymał wyrok I instancji skazujący Doriana S. na dożywocie i zapłatę 200 tys. zł na rzecz chłopaka Lizy. Po ogłoszeniu wyroku z mediami rozmawiała adwokat reprezentująca w sprawie oskarżycieli posiłkowych. Wyrok uznała za słuszny. – Nie można doszukiwać się w nim żadnych błędów. Cała argumentacja, jaką wskazywał sąd, została w II instancji przyjęta i powielona. Nie ma absolutnie żadnych błędów proceduralnych lub procesowych – powiedziała mec. Ewelina Zdunek.

Dodała, że mimo doświadczenia w sprawach karnych nie spotkała się jeszcze z takim bestialstwem. – Jestem obrońcą, który występuje w sprawach karnych i miałam do czynienia z przeróżnymi przestępstwami. Jednak z tego typu zarzutem, gdzie w ramach jednego działania mamy do czynienia z aż trzema zbrodniami, czyli rabunku, gwałtu i morderstwa, w mojej praktyce spotkałam się pierwszy raz. W procesie o tak okrutną zbrodnię jeszcze nie miałam okazji uczestniczyć. I mam nadzieję, że nie będę miała w przyszłości – dodała prawniczka.

Dorian S. stanął przed sądem. Powiedział, że nie chciał zabić 25-letniej Lizy

Mec. Zdunek uważa wyrok za sprawiedliwy. – Fakt, że karę będzie spędzał na oddziale terapeutycznym nie budzi naszej wątpliwości z uwagi na treść opinii biegłych. Sam fakt kary eliminującej ze społeczeństwa jest wystarczającą i sprawiedliwą reakcją organów wymiaru sprawiedliwości – podsumowała.

Dorian S. po zbrodni napisał do swojego ojca

Poruszenie na sali wywoałył przywołane przez sędziego referenta wiaodmości, jakie S. wysłał swojemu ojcu po zgwałceniu, ograbieniu z wartościowych rzeczy i porzuceniu w bramie nagiej Lizy. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.

Pokój Zbrodni
Ks. Grzegorz Dymek stracił życie na plebanii. Ktoś się na niego zaczaił | Pokój ZBRODNI

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki