Ta historia łapie za sercę. Żona 54-letniego Zbigniewa W. znalazła wczoraj jego zakrwawione ciało w domu. Obok leżała broń oraz 84-letni teść, który również już nie żył. Prawdopodobnie między mężczyznami doszło do awantury. W jej trakcie Zbigniew W. sięgnął po broń myśliwską ojca i strzelił do niego.
Jak udało nam się ustalić, 84-latek miał pozwolenie na broń i od ponad 50 lat był aktywnym członkiem koła łowieckiego Trop. Jego syn w przeszłości również do niego należał, ale został pozbawiony uprawnień przez problemy z alkoholem. To właśnie jego słabość do używek była częstym powodem konfliktów z ojcem.