Zatrzymał volvo na lewym pasie trasy S7. Chwilę później wjechało w niego bmw
Wracamy do dramatycznego wypadku na trasie S7 w okolicach Piaseczna. We wtorek (16 grudnia) po godz. 15 osobowe bmw z wielką siłą uderzyło w stojące na trasie volvo. – Około godziny 15.15 otrzymaliśmy zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w pobliżu miejscowości Nowa Wola na trasie S7 w kierunku Warszawy. Kierujący samochodem marki Volvo z niewyjaśnionych przyczyn zatrzymał pojazd na lewym pasie. Kierowca osobowego auta marki BMW uderzył w tył pojazdu. Kierujący vovlo trafił do szpitala. Droga jest całkowicie zablokowana, policjanci kierują ruch na objazdy – powiedział "Super Expressowi" mł. asp. Jakub Gontarek z Wydziału Komunikacji Społecznej Komendy Stołecznej Policji.
Na nagraniu z kamery przemysłowej widać, jak srebrne volvo staje na lewym pasie. Kierowca nie włącza świateł awaryjnych. Po kilku senundach przejeżdżają obok dwa policyjne radiowozy. Po dwóch minutach postoju w tył stojącego samochodu uderza czarne bmw.
Siła uderzenia jest ogromna. Tył najechanego auta unosi się, a rozbite bmw sunie po jezdni przez wiele metrów. Dopiero wted yzatrzymują się pierwsi kierowcy. Po chwili tworzy się korek.