Kontrole są prowadzone wraz z policją. Na Odolanach ruszyły dzisiaj z samego rana, kiedy tylko montaż wagi został zakończony. Co ciekawe, po uruchomieniu kontroli, odnotowano znacznie mniejszy ruch pojazdów ciężarowych w okolicy niż zazwyczaj. Kilka godzin wystarczyło, żeby potwierdziły się przypuszczenia urzędników. Przeładowane ciężarówki niszczą drogi.
- Niestety nasze przewidywania okazały się słuszne. ZDM zanotował wiele przeoczeń dopuszczalnej masy całkowitej ciężarówek w tym miejscu. Kierowców pojazdów, które były przeciążone czekają bardzo surowe kary - mówi Krzysztof Strzałkowski, burmistrz Woli.
W 2017 roku ZDM przeprowadził 932 kontrole. W tym czasie wydano 246 decyzji administracyjnych nakładających kary na łączną kwotę 1,6 miliona złotych. Wpływy z kar na koniec 2017 roku wyniosły ponad 650 tysięcy złotych. Pieniądze przeznaczane są m. in. na remonty dróg zniszczonych przez przeciążone pojazdy.
>>> O. Rydzyk: "Dostałem dwa samochody od bezdomnego z Warszawy". Ten film jest hitem Internetu [WIDEO]
To nie koniec rewolucji na Odolanach. Niebawem zmieni się tam wiele w samej organizacji ruchu. - W najbliższym czasie zmienimy kilkaset znaków drogowych związanych z organizacją ruchu. Pojawi się znak B1, który umożliwi straży miejskiej kontrolowanie tego zakazu, posypią się również mandaty na tych kierowców, którzy zakaz będą łamać - zapowiada Krzysztof Strzałkowski.
Poza tym władze dzielnicy planują wprowadzić strefę Tempo 30 na terenie całych Odolan. Jest to strefa z ograniczeniem prędkości do 30 km/h. Na masztach mają pojawić się kamery które całodobowo będą wyłapywały kierowców łamiących przepisy.
Podcasty
Playlisty tematyczne
