Agata Młynarska trafiła do szpitala! "Nie ma szans, żebym się poddała"

2021-11-23 14:30

Agata Młynarska od lat walczy z wieloma poważnymi schorzeniami. Jednak teraz jej stan zdrowia bardzo się pogorszył i prowadząca program "Bez tabu" trafiła do łódzkiego szpitala! Co dolega prezenterce?

  Agata Młynarska trafiła do szpitala! Nie ma szans, żebym się poddała

i

Autor: Instagram Agata Młynarska trafiła do szpitala! "Nie ma szans, żebym się poddała"

Od kilku miesięcy Agata Młynarska wpadła w wir pracy. Sporo wysiłku kosztowało ją nagrywanie kilku odcinków nowego programu "Bez tabu", w którym porusza ważne tematy m.in. dotyczące seksu. Do tego, jak sama mówi, brała udział w wielu spotkaniach i manifestacjach. Zresztą prezenterka nie ukrywa, że bardzo emocjonalnie podchodzi do tego co się dzieje obecnie w naszym kraju. Wszystkie te sprawy skumulowały się, a jej organizm odmówił posłuszeństwa i Młynarska wylądowała w szpitalu.

ZOBACZ: Agata Młynarska jest poważnie chora. W Hiszpanii nie zdołali jej pomóc. Cała nadzieja w polskich lekarzach

Agata od dawna mówi głośno o chorobach, na które cierpi. Od lat zmaga się z chorobą Leśniowskiego-Crohna, czyli nieswoistego zapalenia jelit, która daje dość przykre objawy. Do tego doszła choroba autoimmunologiczna - fibromialgia. To przewlekła niezapalna choroba reumatyczna tkanek miękkich. Młynarska musi zmierzyć się z ogromnym bólem, sztywnieniem ciała, czy ogólnym wyczerpaniem. Prezenterka musi bardzo na siebie uważać, a zbyt duża ilość pracy, stres i emocje nie wpływają dobrze na jej organizm.

Właśnie wrzuciła do sieci post, w którym poinformowała swoich fanów, że trafiła do szpitala.

"Znów szpital, znów wpadka. Tym razem astma, fantastyczny zespół dziewczyn z Łódzkiego szpitala zdziałał cuda i jestem na prostej. Nie ma szans, żebym się poddała. I zdaje się, że moja choróbka zaczyna to rozumieć?spotkały się dwie twarde przeciwniczki!", napisała Agata na swoim profilu na Instagramie.

Prezenterka wyjaśniła również dlaczego doszło do tak nagłego spadku formy.

"Po wielu tygodniach pracy non stop, nagrywania #beztabu , spotkań z dystansem społecznym bez dystansu emocjonalnego, bo się nie dało, protestach, manifestacjach i codziennej telepce związanej z tym co się dzieje w Polsce i na świecie, padłam na całej linii", dodała.

Na szczęście Młynarska czuje się teraz dużo lepiej i już wróciła do domu. Czeka ją jednak jeszcze kilka tygodni rekonwalescencji w domowym zaciszu. Chce zebrać siły na finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który odbędzie się 30 stycznia.

"Teraz z pomocą wielu dobrych i fachowych dusz, oddycham , siedzę, czytam, piję soczek i odpoczywam. 30 stycznia będę jak nówka sztuka nieśmigana! I zawołam ze sceny w Warszawie - „ tak się bawi, tak się bawi stolica!” Bo Wośp gra do końca świata i jeden dzień dłużej więc my też i to mnie trzyma przy życiu. Bibi nie odpuści! ❤️❤️❤️❤️❤️??????", zapewnia.

Sonda
Chodzisz regularnie na badania profilaktyczne?
Poradnik Zdrowie: osteoporoza

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki