Agata Młynarska kilka dni temu napisała na Facebooku, że jej tata przebywa w szpitalu i nie może nawet złożyć jej urodzinowych życzeń. Dziennikarka była przekonana, że podobnie będzie z Wielkanocą. Ucieszyła się, gdy lekarze pozwolili jej zabrać tatę do domu, tym bardziej że oprócz świąt w sobotę był jeszcze jeden powód do radości.
- 75. urodziny mojego Taty. Wielka Sobota jest w istocie dla nas wielka. Tata ma się odrobinę lepiej, dzielnie walczy z przeciwnościami losu, nie narzekając i nie protestując. Z radością śledziliśmy od rana rozgrywki tenisowe, wspominaliśmy, jak sam kiedyś świetnie grał. Zawsze uwielbiał ten sport. Nauczył mnie jeździć na nartach i pływać. Nade wszystko jednak zawsze mówił, że my - zodiakalne barany - zapalamy się szybko i musimy pracować nad wytrwałością. A że jesteśmy uparci, to jest szansa, że nam się uda. Nauczył mnie też, że tylko pracą można coś osiągnąć. Nie znosił samozachwytu, samouwielbienia, braku dystansu, banału. Brak poczucia humoru był niewybaczalny - napisała Młynarska na Facebooku.
W tym samym czasie młodsza córka pana Wojciecha, Paulina Młynarska (46 l.) święta spędzała nad morzem.
Sprawdź: Agata Młynarska świętuje urodziny taty. "Wielka sobota jest w istocie dla nas wielka"