Budda świętuje ważną rocznicę. Składa życzenia i ostrzega

Budda 23 grudnia 2024 roku opuścił areszt. W ten sposób zakończył sie pewien etap tzw. "afery Buddy". Po wyjściu z więzienia youtuber martwił się tylko o swoją ukochaną Grażynkę, która tego samego dnia także znalazła się na wolności. Równo rok od tego wydarzenia celebryta świętuje ważny moment. Przy okazji składa też życzenia fanom. I ostrzega, jak łatwo, w jednej chwili można stracić wszystko. Sprawdź szczegóły.

Dzień przed Wigilią 2024 roku, 23 grudnia Budda wyszedł z więzienia. Areszt opuściła też jego ukochana Grażynka. "Super Express" jako pierwszy opublikował komentarz prokuratury do tego wydarzenia. Buddę na wolności powitała też sieć. Równo rok od tego zdarzenia celebryta świętuje na swoim profilu na Instagramie. 

Budda po roku od aresztowania triumfuje

Dokładnie rok temu, 23.12.24, o godzinie 12.30 zostaliśmy zwolnieni z aresztu w Szczecinie i pojechaliśmy prosto na święta do rodzinki usiąść przy stole

- napisał Budda 23 grudnia 2025 roku na swoim Instastory i dodał:   

Cieszcie się mordki moje tym co macie i zwolnijcie trochę tempo życia w te święta.

Przypomnijmy - jesienią 2024 roku Budda, jego ukochana Grażynka i grupa 10. osób zostali aresztowani na oczach całej Polski. Usłyszeli poważne oskarżenia, m.in. o: udział w zorganizowanej grupie przestępczej, wyłudzanie podatku VAT, organizowanie nielegalnych loterii. Kamil Labudda i jego ukochana Aleksandra otrzymali 3-miesięczny areszt jako środek zapobiegawczy w postępowaniu sądowym. Ale tuż przed świętami wyszli na wolność i choć sprawa sądowa nadal trwa, mogą cieszyć się życiem na wolności. Budda rozwija swoją działalność w sieci. 

Pieniądze trafiły do zwycięzców

Po roku od głośnego aresztowania Kamila "Buddy" Labuddy i jego partnerki Aleksandry pojawił się długo oczekiwany przełom w sprawie loterii "7 AUT 2 x Budda". Sąd Okręgowy w Szczecinie uchylił blokadę środków przeznaczonych na wypłatę nagród, co oznaczało, że zwycięzcy nareszcie dostaną swoje wygrane. 

Budda nie zapomniał o aferze nazwanej swoim imieniem. Celebryta złożył także swego rodzaju życzenia świąteczne swoim wiernym fanom. Przy okazji przestrzegł wszystkich,jak łatwo można stracić najcenniejsze dla siebie rzeczy i sprawy. 

Więcej radości z drobnych rzeczy! Bo docenia się je dopiero, jak się straci. 

Zobacz też: Tuż przed Wigilią Daniel Martyniuk znów uderza we własne dziecko. I w rodziców. Jakie będą święta?

Super Express Google News
Sonda
Czy Budda to Twój ulubiony Youtuber?
Ile zarabiał Budda? W każdej minucie przytulał ASTRONOMICZNE pieniądze

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki