Andrzej Strzelecki zmarł w wieku 68 lat. W ostatnim czasie walczył z nieoperacyjnym nowotworem płuc i oskrzeli, który wymagał leczenia kosztowną kuracją ze Stanów Zjednoczonych. Choć została zorganizowana zbiórka pieniędzy na leczenie Andrzej Strzeleckiego, to aktor nie zdążył skorzystać z pomocy. Wiele gwiazd żegnało dziś zmarłego aktora. Tomasz Stockinger, który od kilku lat spotykał się z Andrzejem Strzeleckim na planie "Klanu", wyznał, że nie spodziewał się śmierci kolegi z serialu. - Myślałem, że to będzie inaczej, bo to ja byłem na zakręcie w styczniu... - wspominał w rozmowie z portalem Pudelek. - Ciężko zebrać myśli. Pełne zaskoczenie, wiedzieliśmy, że choruje, ale że tak szybko... Ciężko będzie zapełnić w "Klanie" tę pustkę, którą po sobie pozostawił [...] Pozostaje pielęgnować to, co po sobie zostawił, takie szczególne podejście do życia - dodaje Stockinger.
Zobacz: Andrzej Strzelecki nie żyje. Walczył z rakiem [ŻONA, CÓRKA, RODZINA]