- Okazało się, że polscy turyści pokazywali wszędzie "Toskania, że Mucha nie siada" i tłumaczyli, co jest w niej napisane. Włosi byli oczarowani taką reklamą i dzięki temu Anka została taką lokalną gwiazdą" - czytamy we "Fleszu".
Zobacz: Edyta Górniak o przeniesieniu warszawskiej tęczy: Będę pogniewana!