Na scenie czuje się jak ryba w wodzie i widzowie ją uwielbiają, więc nie ma się co dziwić, że Barbara Kurdej-Szatan dostała propozycję udziału w "Tańcu z gwiazdami". Miała być jedną z największych gwiazd w 2. edycji show na Polsacie. Negocjacje były już na finiszu, kiedy wyszło na jaw, że Kurdej-Szatan nie może wsytąpić!
Uwielbiam tańczyć i byłam bardzo szczęśliwa, że wezmę udział w tym show. Wszystkie szczegóły były już dogadane. Ale okazało się, że nastąpił konflikt reklamowy. Dlatego nie zatańczę w tej edycji – tłumaczy aktorka we "Flesz".
Kurdej-Szatan związana jest umową z Playa. I tu pojawił się problem, bo właściciel Polsatu jednocześnie włada Polkomtelem, czyli operatorem konkurencyjnego Plusa. A umowa aktorki za pewne uniemożliwia jej promowanie konkurencji.
Co gorsze, to nie była jedyna fucha, która umknęła celebrytce sprzed nosa. Kurdej-Szatan dostała też zaproszenie do "Twoja twarz brzmi znajomo", ale to też program Polsatu, więc znów musiała odmówić.
Zobacz też: Jak one się starzeją... TAK BĘDĄ WYGLĄDAĆ POLSKIE GWIAZDY za lat...
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail