Zobaczył nagą Beatę Tyszkiewicz, a w jego majtkach zaczęło się dziać coś strasznego. Jest mocna odpowiedź aktorki

2020-11-06 12:25

Beata Tyszkiewicz (82 l.) przeszła na emeryturę i na dobre zniknęła z mediów. Już niebawem ukażę się jej biografia, a tymczasem wyciekły kolejne jej fragmenty. Tym razem dotyczą one wspomnień Daniela Olbrychskiego (75 l.) o niezwykle krępującej sytuacji, do której doszło, gdy zobaczył aktorkę zupełnie nagą. Dziennikarze skontaktowali się z Beatą Tyszkiewicz i dowiedzieli się, co o tym wszystkim myśli.

Beata Tyszkiewicz - 1300 zł

i

Autor: Marcin Wziontek/Super Express Beata Tyszkiewicz - 1300 zł

Już za kilka dni ukaże się książka Anny Augustyn-Protas "Beata Tyszkiewicz. Portret damy". 

- Ta książka to nie jest typowy biograficzny zapis faktów z życia słynnej aktorki. To opowieść rozpisana na głosy. Nieznane dotąd fakty przytaczają między innymi Daniel Olbrychski, Juliusz Machulski, Hanna Bakuła czy Iwona Pavlović. Przypominają zdarzenia, obrazy i słowa, które rzucają nowe światło na tę niezwykłą postać i na jej czasy - poinformowało wydawnictwo.

Tymczasem ujawniono kolejne jej fragmenty, w których Daniel Olbrychski wspomina jedną z najbardziej krępujących sytuacji w swoim życiu na planie filmu "Popioły". Obok niego leżała kompletnie naga Beata Tyszkiewicz, a w jego majtkach zaczęło się dziać coś niedobrego.

- Strasznie się wstydziłem, kładąc się obok kompletnie nagiej, pięknej Beaty. Miałem dwadzieścia lat, a krew nie woda (...). Najpierw leżałem na plecach, Beata obok mnie, taka zjawiskowo piękna… W pewnym momencie czuję, że coś się dzieje niedobrego. I słyszę spokojny głos Beaty: 'Daneczku, połóż się na brzuchu' - powiedział Daniel Olbrychski.

ZOBACZ TEŻ: Roztrzęsiona Marina Łuczenko STRASZNIE PŁACZE przy nowym domu! Pali papierosa za papierosem! ZDJĘCIA PAPARAZZI

Książka ma zawierać wiele nieznanych dotąd, czy przemilczanych szczegółów z życia prywatnego aktorki i jej fani z pewnością po nią sięgną. Dziennikarze Faktu skontaktowali się z emerytowaną Beatą Tyszkiewicz i spytali, co sądzi o wspomnieniach kolegów po fachu. Aktorka mocno odpowiedziała, że nie zamierza nawet ich czytać. 

– Nie będę tej książki czytać, ja w ogóle nie czytam książek o sobie. Dlaczego? Bo ja wiem, jak przeżyłam swoje życie i wszystko dobrze pamiętam - odpowiada Beata Tyszkiewicz podkreślając, że absolutnie ma problemu z tym, że jej życiorys jest inspiracją dla twórców. – W ogóle mnie nie złości to, że ktoś o mnie pisze. Uważam, że każdy może pisać to, co chce - skwitowała.

ZOBACZ TEŻ: Beata Tyszkiewicz nie wróci już do pracy: Mam już dość show-biznesu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki