Borkowski po wyroku sądu: Zapłacę z pieniędzy na wakacje dzieci

2018-05-16 5:00

Nie mam wyjścia, będę musiał płacić - tak Jacek Borkowski (59 l.) komentuje to, że właśnie został ukarany przez sąd w Żaganiu, który skazał go na 100 godz. prac społecznych (z możliwością zapłaty po 20 zł za każdą), konieczność zapłaty 2 tys. zł na konto fundacji szukającej dawców szpiku kostnego DKMS i kosztów procesu w wysokości 2700 zł. Wszystko przez to, że swojej teściowej i szwagierce zarzucił kradzież pamiątek po żonie.

Jacek Borkowski

i

Autor: Mieszko Piętka Jacek Borkowski

W styczniu 2016 r., tuż po śmierci żony Magdy (†43 l.) okazało się, że z jego domu zniknęły rzeczy zmarłej i niektóre pamiątki dzieci. Było to zaraz po wizycie szwagierki i teściowej. Sprawę zgłosił na policję, a dziennikarzom wyznał, że został okradziony. I właśnie za to został ukarany sądownie.

- Zapłacę to wszystko. Razem będzie 6700. Jacek (15 l.) i Magda (13 l.) już wiedzą, że z tego powodu nie pojadą w tym roku na wakacje, ale na szczęście w ogrodzie z psem też potrafią miło spędzić czas. To mądre dzieciaki i wiem, że dobrze je wychowałem - mówi nam aktor.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki