BORYS SZYC zostawił KAI ŚRÓDCE pieska - ZDJĘCIA

2012-01-10 20:00

Mój synek - tak pieszczotliwie mówi o kundelku Gremlinie Kaja Śródka (28 l.). To jedna z nielicznych pamiątek, jaka pozostała jej po burzliwym związku z gwiazdorem kina Borysem Szycem (34 l.). Teraz piesek sprawia, że aktorka i projektantka coraz częściej się uśmiecha.

Borys do niedawna chwalił się Gremlinem. Bywał z nim na imprezach, zabierał na plany filmowe. Wielokrotnie pozował do zdjęć, aby ocieplić swój wizerunek. Okazuje się, że aktor odciął się grubą kreską nie tylko od Kai, ale także od małego słodkiego kundelka. Rozstał się z dziewczyną, porzucając także psa.

Projektantkę spotkaliśmy niedawno na warszawskim Mokotowie podczas spaceru z Gremlinem. Piesek z pewnością tęskni za swoim byłym panem, wszak przez dwa lata byli niemal nierozłączni. No cóż, taki to już pieski los... Na szczęście jego pani stara się jak może, aby zwierzak był radosny. Teraz kocha go jeszcze bardziej.

W ostatnią Wigilię pozowała nawet z nim do zdjęć i zamieściła je na swoim profilu na portalu społecznościowym facebook.com.

"Wraz z synem Gremlinem składamy wszystkim Frockowym (The Frock to nazwa jej firmy projektanckiej - red.) znajomym najsłodsze życzenia świąteczne, objadajcie się pysznościami pierogowymi i kutiowymi, w końcu po to fraki są projektowane na miarę" - napisała Kaja.

Teraz oboje weszli w nowy rok. Z pewnością wierząc, że będzie zdecydowanie lepszy od poprzedniego.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki