Burza między Muchą a Smaszcz! Aktorka w sądzie, "petarda" nie dopisała!

2025-10-14 13:16

We wtorek w warszawskim sądzie odbyła się rozprawa z udziałem Anny Muchy. Paulina Smaszcz została oskarżona w związku z pozwem złożonym przez Annę Muchę. Aktorka zarzuca "kobiecie petardzie" naruszenie jej prywatności i ujawnienie danych osobowych w sieci. Choć oczekiwano konfrontacji obu pań, w rzeczywistości na sali pojawiła się tylko jedna z nich.

Relacje między Anną Muchą a Pauliną Smaszcz od dłuższego czasu przyciągają uwagę mediów. Obydwie są silnymi osobowościami, znanymi z bezkompromisowych wypowiedzi i odwagi w mówieniu o trudnych tematach. Tym razem jednak ich konflikt przeniósł się z internetu do sali sądowej. Mucha uznała, że publiczne ujawnienie jej danych przez Smaszcz stanowi naruszenie prawa i postanowiła dochodzić sprawiedliwości na drodze sądowej.

Zobacz też: Smaszcz i Mucha dają do wiwatu. Kobieta-petarda proponuje MUCHOZOL. Czym aktorka na to zasłużyła?

Elegancka Mucha w sądzie. Smaszcz się nie pojawiła

Sprawa, którą zajmował się sąd, dotyczy sytuacji kiedy to Paulina Smaszcz, w trakcie jednej z relacji w mediach społecznościowych, miała ujawnić dane osobowe Anny Muchy. Choć incydent mógł wydawać się błahy, aktorka potraktowała go bardzo poważnie, podkreślając, że nawet osoby publiczne mają prawo do prywatności i ochrony danych.

Zobacz też: Niewiarygodne, kto teraz pozwał Paulinę Smaszcz! "Kobieta petarda" wprost drwi z Anny Muchy?! "Warto wiedzieć, jak się jest mamą..."

Wcześniej w tej sprawie zapadł wyrok nakazowy wydany bez udziału stron, jednak po wniesieniu sprzeciwu przez Paulinę Smaszcz sprawa trafiła na wokandę. W sądzie w Warszawie stawiła się Anna Mucha, towarzyszył jej adwokat oraz jej partner Jakub Wons. Para wspólnie przekroczyła próg sądu. Jak zawsze elegancka Mucha miała na sobie stylowy garnitur i duże okulary przeciwsłoneczne, które skutecznie chroniły ją przed ciekawskimi spojrzeniami paparazzi.

Paulina Smaszcz nie stawiła się w sądzie

Z kolei Paulina Smaszcz, mimo że była jedną z głównych postaci tego postępowania, nie pojawiła się w sądzie. Jej nieobecność wywołała spore zaskoczenie wśród obecnych. Nie wiadomo, czy Smaszcz usprawiedliwiła swoją absencję.

Anna Mucha po wyjściu z sali rozpraw zwróciła się do prawnika Smaszcz:

Współczuję panu, ma pan źle napisany scenariusz i źle zagraną rolę 

- powiedziała aktorka. Co ciekawe, prawnik Smaszcz próbował namówić Muchę na... ugodę. Ta jednak odpowiedziała: "Jest pan bardzo czarujący, ale nie". Wyrok na tej rozprawie nie zapadł. Dziennikarze Pudelka poprosili Muchę o komentarz w sprawie:

Krok po kroku zmierzamy do tego, żeby prawo i sprawiedliwość zwyciężyły. Wyrok dziś nie zapadł, ale myślę, że jesteśmy bliżej niż dalej - miała wyjawić Mucha.

Zobacz też: Sztuczna inteligencja podpowiada, jak zakończyć spór Cichopek i Kurzajewskiego z Pauliną Smaszcz

Zobacz naszą galerię: Anna Mucha pozwała Paulinę Smaszcz

Sonda
Czy uważasz, że Anna Mucha jest najpiękniejszą, polską aktorką?
Burza między Muchą a Smaszcz! Aktorka w sądzie, "petarda" nie dopisała!
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki