Chajzer wrócił z raju i poszedł... na pierogi!

2016-08-12 12:37

Filip Chajzer to ulubiony dziennikarz wszystkich Polaków. Jest prawdziwym patriotą, o czym na każdym kroku przypomina. Mimo, że spędził czas na prawdziwie rajskich wakacjach w Afryce, cały czas myślami był w swojej ukochanej ojczyźnie. Nic dziwnego, że po powrocie od razu udał się... na pierogi!

Chajzer wrócił z wakacji

i

Autor: Filip Chajzer/Facebook

Filip Chajzer jakiś czas temu wyjechał ze swoją partnerką na wakacje, które ufundowała mu pani menadżer hotelu na Zanzibarze. Skąd taki prezent? Wszystko przez politykę! Małgorzata Walczak, partnerka dziennikarza została potraktowana źle zarówno przez swoich byłych pracodawców, czyli TVP, jak i uczestników jednego z marszów KOD-u. Pani Ewa postanowiła wynagrodzić celebrytom krzywdy i tym sposobem Filip znalazł się na afrykańskiej wyspie.

Zobacz: Chajzer dostał egzotyczne wakacje ZA DARMO. Wszystko dzięki KOD!

Jednak cały czas Filipowi doskwierała tęsknota za ojczyzną. Najciężej było 1 sierpnia, kiedy miał wyrzuty sumienia, że nie może brać udziału w obchodach 72. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Myślami był jednak w Warszawie, o czym wspominał we wpisach na Facebooku. Problemem była też tęsknota... za polską kuchnią!

- Czy wracając z daleka macie to co ja? Fix na jedną konkretną potrawę bez której nagle nie możecie żyć, chociaż na co dzień w Polsce wydaje się wam tak oczywista? - zapytał na Facebooku swoich fanów. O jaką potrawę chodziło Chajzerowi? Oczywiście o pierogi ruskie ze skwarkami! Zaraz po przylocie do kraju, zrealizował swoje gastronomiczne pragnienie. - Małe/wielkie marzenie spełnione! Na zdrowie Polsko! Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej - napisał pod fotką, na której siedzi nad talerzem pysznych pierożków!

Zobacz: Nowy program Filip Chajzera startuje jesienią! Zobacz fragment!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki