- Jest to w pewnym sensie kuszące. Ale mam pewną obawę, bo gdybym wtedy zajęła trzecie lub czwarte miejsce, teraz byłaby może jakaś szansa wypaść lepiej, ale ja byłam na drugiej pozycji, więc musiałabym pokonać samą siebie. Musiałabym jechać po wygraną. To jest tak duża presja. No, muszę się zastanowić, może rzeczywiście... - rozważa Edyta w najnowszym wywiadzie dla TVP.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz też: Edyta Górniak znów strzeliła FOCHA! Tym razem ostro przegięła