Córka Ewy Błaszczyk napisała książkę o zmarłym tacie. Tuż po jego śmierci wydarzyła się kolejna tragedia

Marianna Janczarska poszła w ślady mamy i została aktorką. Jest także dziennikarką z wykształcenia. Zagrała m.in. w "M jak miłość", "Śladzie" i "Historii Kowalskich". Jest też wiceprezeską fundacji "Akogo?", którą założyła jej mama po tragedii drugiej córki. Aleksandra Janczarska mając 6 lat zapadła w śpiączkę, zdiagnozowano u niej stan wegetatywny i spastyczny niedowład czterokończynowy. Stało się to zaledwie 100 dni po śmierci Jacka Janczarskiego. Mąż Ewy Błaszczyk zmarł na tętniaka aorty i został pochowany na Starych Powązkach w Warszawie. Miał jeszcze syna Borysa z aktorką Barbarą Wrzesińską (85 l.).

Marianna Janczarska pogodziła się z bratem, Borysem Janczarskim! Jakie są kulisy historii?

- W sumie nie wiem, jak to jest mieć ojca, jak wygląda taka relacja, ani w jaki sposób okazywałby choćby zazdrość o mojego chłopaka (...) Nie wiedziałam, jak brzmiały jego ostatnie słowa... - wyjawia Janczarska. Co ciekawe, książka o jej tacie powstała po obronie pracy magisterskiej, w której córka Ewy Błaszczak także pisała o swoim ojcu.

- Miałam pełny dom, troskliwą rodzinę i nagle z tego normalnego życia w ciągu trzech miesięcy znikają ci dwie osoby. Jedna w ogóle, a z drugą nie ma kontaktu i nie wiadomo, co będzie dalej. No i mama, która musiała się w tym odnaleźć - mówiła Marianna także w jednym z wywiadów.

Książka "Jacek Janczarski. I tak dalej, i tak dalej…" ukaże się na rynku już 17 maja. Marianna Janczarska by lepiej poznać tatę, postanawia uważnie wysłuchać jego audycji, przestudiować bogate archiwum i spotkać się z ludźmi, którzy go znali, między innymi z Arturem Andrusem, Magdą Jethon, Stefanem Friedmannem, Piotrem Fronczewskim. Rozmawiała z dawno niewidzianą rodziną, byłą żoną ojca i przyrodnim bratem - czytamy w opisie książki.

Córka Ewy Błaszczyk przez matkę chciała zmienić imię i nazwisko! Na jaw wychodzą szokujące fakty