Czesław Mozil: X-Factor to nie jest 2+2=4 WIDEO

(saw)

2011-02-09 17:00

Czesław Mozil (32 l.) jest zachwycony możliwością oceniania uczestników programu X-Factor. Jak mówi w rozmowie z portalem SE.pl, może się okazać, że na początku ktoś mu się nie spodoba, a za 2 miesiące zostanie jego idolem. - Takie ocenianie nie jest wcale proste - przekonuje.

Najnowsze z działu

Co się stało?

Maria z "Sanatorium miłości" trafiła do szpitala. Mimo operacji, cierpi. "Bardzo boli"

Rośnie jak na drożdżach!

Małgosia Tomaszewska pokazała córeczkę. Laura ma już pięć miesięcy i "cudne włoski"

Nowy serial!

TVP planuje nową wersję "Trędowatej". Kto zagra tytułową rolę?

Wielki zawód

Tomasz Wolny ostatecznie rozstaje się z TVP. Czekał cierpliwie, ale miarka się przebrała. Apeluje do Polaków

Tylko u nas!

Zatrzymany w sprawie ataku na Viki Gabor kierowca wyszedł na wolność. Tak opuszczał areszt

- Czasem jest tak, że podoba nam się jedna piosenkarka, a druga nie. Dlaczego tak jest? Nikt nie wie. To nie jest 2+2=4, to jest coś bardziej skomplikowanego - uważa Czesław Mozil, juror w programie "X-Factor".

- Dopóki nikt mi nie mówi, co mam mówić, wszystko bardzo mi się podoba. Wcześniej byłem jurorem w różnych konkursach akordeonowych w Danii, ale to nie było to samo. Tutaj są kamery i wszystko jest znacznie większe - dodaje.

Przeczytaj koniecznie: Jarosław Kuźniar prowadzącym X-Factor, Czesław Mozil w jury

Po wywiadzie Czesław Mozil udał się na kolację z Mają Sablewską (31 l.) i Kubą Wojewódzkim (48 l.). Czy razem stworzą udane jury?