Dariusz Krupa wydał OFICJALNE OŚWIADCZENIE w sprawie wypadku Allana. Zarzuca Górniak, że UPUBLICZNIA ŻYCIE dziecka

2012-05-16 16:40

Dariusz Krupa wydał oficjalne oświadczenie w sprawie wypadku Allanka. Zarzuca swojej byłej żonie, która nie chce mieć z nim kontaktu, że upublicznia życie ich dziecka. Dariusz Krupa nie chce, by cała Polska śledziła dorastanie ich dziecka.

Dariusz Krupa postanowił skomentować wypadek swojego syna Allanka. Nie chce, by cała Polska śledziła dorastanie jego dziecka. Dodał także, że nie ma kontaktu z Edytą, pośrednikiem między nimi jest Piotr Schramm.

Oto oficjalne oświadczenie Krupy:

Szanowni Państwo,

Od prawie trzech lat nie mam kontaktu z moją byłą żoną, gdyż zdecydowanie nie wyraża na to zgody. Pośrednikiem w kontaktach dotyczących naszego syna jest pan Schramm, którego poinformowałem telefonicznie o tym, że Allan doznał skomplikowanego złamania ręki i że jesteśmy w szpitalu na Bielanach. Nieprawdą jest, że próbowałem to przed moją byłą żoną zataić.

Po zabiegu w Szpitalu Bielańskim okazało się, że niezbędne są dodatkowe badania tomografem, które wyznaczono na czwartek w ubiegłym tygodniu. Zarówno moja była żona, jak i pan Schramm wiedzieli o tym, jednak nie znaleźli czasu, żeby być z Allanem tego dnia. Przez ponad tydzień po wypadku Allan był pod moją opieką, a Edyta również nie znalazła czasu, aby go w tym czasie odwiedzić.

Po konsultacji z innymi lekarzami zdecydowałem się przenieść Allana do prywatnej kliniki, która specjalizuje się w tego typu urazach. Ponownie próbowałem się z nią skontaktować poprzez pośrednika, jednak bezskutecznie. Dopiero dwie godziny przed operacją Edyta zadzwoniła na telefon Allana i pomimo tego,  że nie chciała ze mną rozmawiać poinformowałem ją o tym gdzie jesteśmy.

Edyta pojawiła się w szpitalu w otoczeniu paparazzi na godzinę przed planowaną operacją…

Godząc się na rozwód bez orzekania o winie miałem nadzieję, że sprawy naszego dziecka będą rozstrzygać ojciec i matka. Ubolewam nad tym, że jest inaczej. Przy każdej próbie kontaktu z moją byłą żoną w sprawie Allana, na drodze stoi pan Schramm. Nie chciałem także, żeby dorastanie mojego syna śledziła cała Polska za pośrednictwem mediów. Nie komentowałem dotychczasowych, w większości nieprawdziwych informacji , które pojawiały się w mediach na mój temat i na temat mojej rodziny.  Jednak są pewne granice i dlatego kolejnych „rewelacji” dotyczących mojej osoby nie mogę pozostawić bez komentarza.

Z poważaniem,
Dariusz Krupa

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki