Dorota Wellman zapowiada, że zajmie się skandalicznym żartem o gwałcie na świni. Będzie pozew?

2022-04-27 21:00

Żart z Doroty Wellman (61 l.), który padł podczas gali rozdania Węży 2022, odbił się głośnym echem w mediach. Prezenterka "Dzień Dobry TVN" długo milczała na ten temat. Z rozmowy z dziennikarką "Wprost" dowiadujemy się jednak, że zamierza zająć się tą sprawą. Szykuje się pozew?

Dorota Wellman zapowiada, że zajmie się skandalicznym żartem o gwałcie na świni

i

Autor: AKPA

Gala Węży 2022 odbyła się 14 kwietnia. Rozdanie antynagród miały urozmaicić występy stand-uperów i komików. Niestety, nie wszystko poszło po myśli organizatorów Węży. Do tej pory nieznany nikomu Mateusz Szelest, postanowił okrutnie zażartować z prowadzącej "Dzień Dobry TVN", Doroty Wellman. Stand-uper pogratulował aktorowi Jackowi Belerowi za scenę kopulacji z knurem w filmie "Wesele" Smarzowskiego:

- Chciałbym złożyć wielkie gratulacje na ręce Jacka Belera. Szczególnie za odwagę. Ja bym się na przykład nie odważył zagrać w scenie erotycznej z Dorotą Wellman - powiedział i po chwili dodał - Chodzi mi o ten gwałt świni, tak.

OBRZYDLIWY żart z Doroty Wellman

Skandaliczny żart nie przeszedł bez echa. O incydencie na gali rozdania Węży pisały prawie wszystkie media, a na młodego komika spadła fala krytyki. Na jego profilu na Facebooku szybko pojawił się długi post z przeprosinami. Mężczyzna zdał sobie sprawę, że nie ma usprawiedliwienia dla słów, które wypowiedział podczas imprezy. Przeprosił nie tylko samą Dorotę Wellman, ale również jej rodzinę i przyjaciół. Dodał, że czuje ogromny wstyd i z pewnością wyciągnie nauczkę z tej bolesnej lekcji.

Do występu młodego stand-upera odnieśli się również sami organizatorzy gali, czyli Popkulturowa Akademia Wszystkiego. Zapewnili, że ponoszą pełną odpowiedzialność za incydent, który miał miejsce i przeprosili ofiarę skandalicznego "żartu".  

Dorota Wellman długo nie wypowiadała się na temat całego zajścia. W rozmowie z dziennikarką "Wprost" zdradziła jednak, że zamierza podjąć pewne kroki. Kobieta zapytała, czy dotknął ją okrutny żart.

- Pewnie, dotykają mnie przede wszystkim jako kobietę, ale ja tego wydarzenia nie będę komentować, bo się nim inaczej zajmę. Natomiast mam poczucie własnej wartości, wiem kim jestem, wiem co potrafię i czego nie potrafię. Jestem ukształtowana jako człowiek, mam 61 lat, więc też mam samoświadomość. W związku z tym takie rzeczy spływają po mnie jak po tłustej kaczce. "Tłusta" tutaj dobrze brzmi w moim wypadku - odpowiedziała prezenterka "Dzień Dobry TVN".

Dziennikarka zapytała, czy sprawą incydentu na Wężach zajmie się sąd. Wellman odmówiła jednak kolejnego komentarza w tej sprawie. Możemy jednak podejrzewać, że faktycznie pociągnie Mateusza Szelesta do odpowiedzialności prawnej za słowa, które padły podczas gali.

Zobacz zdjęcia Doroty Wellman w naszej galerii!

Sonda
Czy bycie stand-uperem usprawiedliwia żarty z czyjegoś wyglądu?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki