Dziś obchodziłby 80. urodziny. Kulisy jego śmierci szokują do dziś. John Lennon przewidział, jak zginie!

2020-10-09 8:18

Jeden z największych artystów XX w. 9 października świętowałby 80 urodziny. Tragiczna śmierć 40 lat temu przerwała jego karierę Johna Lennona, ale jego muzyka pozostała nieśmiertelna.

John Lennon - teorie spiskowe dotyczące artysty

i

Autor: John Lennon - teorie spiskowe dotyczące artysty/screen: youtube.com/user/johnlennon
Pamiętają o Violetcie Villas

Buntowniczym charakterem, nieprzeciętną inteligencją i muzycznym talentem Lennon wyróżniał się od najmłodszych lat. Na nic się zdawały kolejne próby ciotki, która wychowywała go w Liverpoolu, by okiełznać krnąbrnego młodzieńca. Pomysł nastoletniego Johna, by założyć zespół nie przypadł jej do gustu. Zgodziła się jednak, by kupić mu gitarę, nie przypuszczając, jak zawrotną karierę już niedługo osiągnie jej siostrzeniec.

Uparty Lennon sam nauczył się gry na instrumencie, a podczas koncertu ze swoim pierwszym zespołem The Quarrymen, gdzie poznał Paula McCartneya, którego zaprosił do współpracy. Gdy wkrótce dołączył do nich George Harrison, zespół zmienił nazwę na The Beatles, który w niedługim czasie przyćmił sławą nawet samego Elvisa Presleya. Na początku lat 60. grupa The Beatles stała się najpopularniejszym zespołem na świecie.

Z czasem jednak z gwiazdy rock’n’rolla stał się zagorzałym hippisem. A wszystko za sprawą miłości jego życia – japońskiej artystki awangardowej Yoko Ono. Dla niej opuścił Wielką Brytanię i przeprowadził się do Nowego Jorku i zaczął tworzyć znacznie bardziej zaangażowaną muzykę. To właśnie ją wielu oskarżało o rozpad The Beatles w 1970 r. Lennon zaczął wtedy karierę solową i nową, bardziej zaangażowaną muzykę.

Rok później ukazał się jego najważniejszy album „Imagine”. Piosenka o tym samym tytule, nawołująca do pokoju i pojednania w czasie gdy na drugim końcu świata wciąż toczyła się krwawa wojna w Wietnamie, poruszyła miliony fanów na całym świecie.

Popularność Lennona ciągle rosła. Ironią losu stało się jednak, że to właśnie ona doprowadziła do jego tragicznej śmierci 8 grudnia 1980 r. Muzyk zginął bowiem z ręki opętanego obsesją na jego punkcie fana. Co ciekawe, wiele lat wcześniej Lennon, przewidział, że jego śmierć tak właśnie będzie wyglądała. Zaledwie kilka godzin przed śmiercią w radiowym zwrócił się do słuchaczy z przesłaniem, jak się okazało, ostatnim: „Spróbujmy sprawić, by lata osiemdziesiąte były lepsze, bo to ciągle zależy tylko od nas. Nie jest to poza naszą władzą. Wciąż wierzę w miłość, w pokój, w pozytywne myślenie”.

Emisja w TV:

Poszukując Lennona

Sobota 22.00 TVP Kultura

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki