Ewa Minge poszła do wróżki. Co takiego usłyszała?

2022-09-11 22:13

Ewa Minge (55 l.) uwielbia dzielić się swoimi przemyśleniami w sieci. Często zamieszcza długie posty, w których komentuje otaczającą ją rzeczywistość. Teraz projektantka pochwaliła się zdjęciami z Sopotu, gdzie poszła do wróżki. Zdradziła, co od niej usłyszała!

Ewa Minge

i

Autor: AKPA/Gałązka Ewa Minge

Ewa Minge jest w stałym kontakcie ze swoimi fanami. W mediach społecznościowych na bieżąco informuje, co się u niej dzieje. Nie tylko zamieszcza swoje spostrzeżenia dotyczące różnych wydarzeń w naszym kraju, czy na świecie, ale także pokazuje zdjęcia, na których widać, jak zmienia ją choroba i z czym musi się mierzyć. Projektantka pochwaliła się właśnie kilkoma zdjęciami znad polskiego morza. To właśnie w Sopocie odwiedziła wróżkę! 

Minge relaksuje się nad morzem

Ewa w szczegółach opisuje swoją wycieczkę do Sopotu. Pojechała tam za namową swojego przyjaciela, który zadbał o to, żeby skorzystała ze wszystkich dostępnych atrakcji. "Moj przyjaciel postanowił dostarczyć mi rozrywki na sopockim plenerze malarskim i zakazał malowania w weekend . Zostałam zabrana na różne atrakcje od katamaranu począwszy ( który okazał się statkiem) na wróżce skończywszy . Po drodze były gorąca czekolada i zwiedzanie przepięknego Gdańska . Owoce morza w słynnej Orłowskiej restauracji okazały się średnie dzięki czemu zrozumieliśmy skąd u wszystkich na talerzach ogromne...żeberka", opowiada projektantka. 

Ewa Minge u wróżki

Tak jak wspomniała Minge, znajomy zafundował jej spotkanie z wróżką. Projektantka zdradziła nawet, co od niej usłyszała. 

Wracając do wróżki, to Pani Marika mnie zauroczyła pięknymi bursztynami na palcach i podarowaną spontanicznie książką księdza St.Zięby „Myśli na co dzień i od święta”. Lubię takie klimaty kiedy ktoś mi mówi „odpuść, wybacz, życz dobrze...”. W większości kojarzy nam się ten zawód z klątwą ?. Wróżba była miła, zdarzy się to pięknie, nie zdarzy...równie pięknie pozostanie", czytamy. 

Jedna z Internautek zwróciła jednak uwagę, że ona nie chodzi do wróżek, bo wyklucza to wiara. Minge nie mogła zostać obojętna wobec takiego komentarza i napisała:

"ależ wiara nie ma z tym nic wspólnego . Już to słyszałam od złego człowieka, który udaje wielkiego katolika ...jego czyny a moja zabawa to dopiero jest zło i zaprzeczenie wiary . Modlitwa i noszenie ciężkiego różańca , manifestowanie wiary a za plecami krzywdy ludzkie . Oczywiście szanuje pani zdanie ale w mojej ocenie wiara to coś więcej jak unikanie zabawy kartami."

Sonda
Korzystasz z pomocy wróżek?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki