Aleksandra Woźniak szturmem zdobyła serca widzów w latach 90., wcielając się w rolę Kasi — jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci kultowego serialu „13 posterunek”. U boku Cezarego Pazury zagrała uroczą i nieco naiwną policjantkę, której perypetie śledziły miliony Polaków przed telewizorami. Serial stał się hitem, a postać Kasi — ikoną tamtej epoki. Po zakończeniu emisji, aktorka występowała jeszcze w innych produkcjach, m.in. „Złotopolscy”, „Barwy szczęścia” czy „Pierwsza miłość”, jednak z czasem coraz rzadziej pojawiała się na ekranie. Aż w końcu zupełnie zniknęła z życia publicznego. Dla wielu widzów było to spore zaskoczenie — tym bardziej, że nic nie wskazywało na tak radykalny zwrot w karierze.
Jak się okazało, decyzja o porzuceniu aktorstwa nie była nagła ani emocjonalna. Woźniak zaczęła od potrzeby wewnętrznej zmiany. Punktem zwrotnym był jej osobisty problem: paniczny lęk przed lataniem samolotami. To właśnie praca z terapeutą pomogła jej uporać się z tą trudnością.
– Ta terapia pozbawiła mnie tego lęku w pół roku. Ja po pół roku zaczęłam latać i stwierdziłam, że to niesamowite, że są takie narzędzia. Nie przypuszczałam, że terapia może być tak skuteczna – wspominała Aleksandra Woźniak w programie „Pytanie na Śniadanie”.
Zafascynowana możliwościami psychoterapii postanowiła pójść na studia. Ukończyła psychologię na Uniwersytecie SWPS w Sopocie z wyróżnieniem. – Poszłam na psychologię i nie miałam żadnych planów zmiany – przyznała szczerze. Szczegóły poniżej.
Aleksandra Woźniak całkowicie zmieniła swoją karierę. Z ekranu do gabinetu jako specjalistka
Aleksandra Woźniak-Miszewska (bo tak obecnie brzmi jej pełne nazwisko) pracuje jako psychoterapeutka w Gdańsku. Prowadzi własną praktykę, prowadzi sesje indywidualne, a także warsztaty rozwojowe. Nieustannie się dokształca, a do pracy podchodzi z ogromnym zaangażowaniem. Najwięcej nauczyła się podczas praktyk w szpitalu psychiatrycznym. – Poczułam uczucie tak niesamowite, takiego spełnienia i powołania, jak nie poczułam nigdy na scenie, mimo że samo aktorstwo kochałam – wyznała.
Zamiast fleszy i kamer — cisza gabinetu terapeutycznego. Zamiast serialowych ról — prawdziwe ludzkie historie. Aleksandra Woźniak zamieniła popularność na misję niesienia pomocy. Choć wielu fanów wciąż pamięta ją jako aktorkę, ona sama wydaje się być dziś szczęśliwa i spełniona w zupełnie nowym zawodzie. Jej historia pokazuje, że droga życiowa może zaskoczyć i że warto podążać za tym, co naprawdę daje poczucie sensu. Nawet jeśli oznacza to odejście z blasku reflektorów.
Zobacz galerię zdjęć: Aleksandra Woźniak, gwiazda "13 posterunku". Tak dziś wygląda policjantka Kasia
Podcasty
Playlisty tematyczne
