Gwiazda "M jak miłość" na ostrym dyżurze! Chce sobie coś "wydłubać"

2022-02-07 10:39

Andżelika Piechowiak (42 l.) wylądowała na ostrym dyżurze! Gwiazda popularnego przed laty serialu "Lokatorzy" oraz Mirka z "M jak miłość" miała poważne problemy zdrowotne, a czas oczekiwania na pomoc specjalisty (według wywieszonej informacji) wynosił ponad 12 godzin! Zdesperowana aktorka stwierdziła: trudno, wydłubię sobie to „ciało obce”.

Gwiazda M jak miłość na ostrym dyżurze! Chce sobie coś wydłubać

i

Autor: Akpa Gwiazda "M jak miłość" na ostrym dyżurze! Chce sobie coś "wydłubać"

Andżelika Piechowiak w niedzielę trafiła na Szpitalny Oddział Ratunkowy w jednym z warszawskich szpitali. Aktorka miała problem okulistyczny. Jak dowiadujemy się z opublikowanego przez nią postu na Instagramie, gwiazda "M jak miłość" i "Lokatorów" szukała pomocy lekarskiej, gdyż w jej oku znalazło się "ciało obce". Piechowiak przyznała, że towarzyszył jej ogromny ból. Kiedy dotarła na SOR, ujrzała wyjątkowo niepokojącą kartkę. "Z powodu choroby wśród personelu SOR czas oczekiwania na lekarza powyżej 12 h (obowiązuje w niedzielę 6.02.22 r.)". Gwiazda szklanego ekranu była tak zdesperowana, że przez myśl przeszło jej nawet samodzielne usunięcie dokuczliwego "problemu". 

"Dopiero 6 lutego, a ja już zwiedziłam kolejny SOR - tym razem Ostry Dyżur Okulistyczny… Co prawda pierwsza myśl, jaka pojawiła się w mojej głowie po przeczytaniu kartki z informacją, że z powodu braków personelu oczekiwanie może trwać ponad 12 godzin, brzmiała - trudno, wydłubię sobie to „ciało obce” z oka pilniczkiem do paznokci, albo nauczę się z nim żyć, jednak ból (i przy okazji brak jakiejkolwiek innej opcji pomocy lekarskiej - w końcu najwidoczniej w niedziele ludzie nie miewają problemów z oczami…) szybko powstrzymał mnie od takich heroicznych decyzji" - napisała Andżelika Piechowiak w pierwszej części instagramowego wpisu.

Przeczytaj także: Andżelika Piechowiak: Gwiazda „M jak miłość” została specjalistką od kanapek dla dzieci

Angelika Piechowiak na SORze

Cierpliwość popłaciła i pomoc dla gwiazdy "Lokatorów" i "M jak miłość" przyszła zdecydowanie szybciej. 

"Na szczęście, jak się okazało, karteczka chyba miała mieć charakter żartobliwy, albo odstraszyć tych, co przyszli z katarem, bo im się znudziło oglądać przedpołudniowe seriale, bo po dwóch godzinach od przybycia było po wszystkim - „ciało obce” usunięto, antybiotyk przepisano, obyło się bez opatrunku, więc jutro na scenie nie będę wyglądać jak piratka… Uff… Przy okazji zaliczyłam tradycyjne zagubienie w czasie i przestrzeni, krążąc między piętrami i przejściami oddziałowymi, po szpitalu wyglądającym jak labirynt, z prawie tak pustymi korytarzami jak w hotelu z „Lśnienia”… Jak widać, (nomen omen), do bycia lekarzem zabrakłoby mi nie tylko umiejętności i wiedzy, ale nawet orientacji w przestrzeni…? Zdrowia kochani:)!" - dodała Andżelika Piechowiak.

Zobacz w naszej galerii, co choroba zrobiła z Tatianą Okupnik

Sonda
Pamiętasz serial "Lokatorzy"?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki