Joanna Pacuła mogła być gwiazdą w Polsce. Stan wojenny przerwał karierę gwiazdy serialu "Dom"

„Dom” można uznać za fenomen na skalę światową. Dwadzieścia pięć odcinków powstawało przez ponad… dwadzieścia lat! W założeniu telewizyjnych urzędników, produkcja miała opowiadać o osiągnięciach PRL-u, ale twórcy sprytnie wyprowadzili w pole cenzorów. Serial stał się więc historią o trwaniu wbrew ustrojowi. - Dzięki zdolnościom scenarzystów do "gimnastyki" serial ten - zamiast stać się katalogiem sukcesów PRL-u - właściwie stał się kalendarzem kryzysu (…) Na pewno udało im się zachować prawdę o tamtych czasach. Umieli przy tym pokazać życie zwykłych ludzi. Bohaterowie "Domu" są prawdziwi aż do bólu, tak samo zresztą jak i ich dialogi. Nie mówią np., że ktoś umarł, tylko, że komuś piasek chrzęści w zębach - mówił Janusz Gazda, redaktor z TVP. 

Zobacz także: Tragiczne losy aktorów z serialu "Daleko od szosy". Alkoholizm, samobójstwo... Poznaj nieznane kulisy

Kamienica przy ulicy Złotej 25

Po wojnie na ul. Złotej 25 nie było żadnego domu. To był jeden z powodów, dla którego twórcy wybrali właśnie ten adres. Chcieli bowiem uniknąć jakichkolwiek historycznych porównań i spekulacji. Jan Łomnicki - doskonały dokumentalista, który wyreżyserował wszystkie odcinki, do 1981 roku realizował zdjęcia przy Pańskiej 25. Pod ten sam adres twórcy wrócili jeszcze w 1987 roku. W 1995 roku adres zmieniono na Marszałkowską 45, a potem Kowelską 6. - Naprawdę to Jan Łomnicki po ciężkiej walce dostał od Urzędu Miasta Warszawy kamienicę na Pańskiej, która miała iść do rozbiórki. Przeżyła z nami procedurę niszczenia tej resztki, która była po to, żeby pokazać ją jako ruinę, potem procedurę odbudowy - wspominał scenarzysta Andrzej Mularczyk. 

Zobacz także: Zygmunt Malanowicz nie żyje. Grał w kultowych serialach, Polacy go uwielbiali

Zobacz zdjęcia z serialu "Dom":

Najważniejszy lokator kamienicy

Bez wątpienia najbardziej lubianym mieszkańcem kamienicy przy ul. Złotej był jej dozorca Ryszard Popiołek, którego fenomenalnie zagrał Wacław Kowalski. Nie tylko pilnował wejścia do kamienicy, ale też dobrych obyczajów i wartości. Brutalna rzeczywistość zmuszała go do powtarzania kwestii „Koniec świata!”. Co ciekawe, rola dozorcy została napisana z myślą o Kowalskim. Andrzej Mularczyk zaprzyjaźnił się z nim kilka lat wcześniej na planie filmu „Sami swoi”. - Umówiliśmy się z reżyserem Janem Łomnickim, że dozorcę zagra Wacław Kowalski i od początku wykorzystywaliśmy to, co on ze sobą niósł. Tak więc: jakąś jego zawziętość, i jego ciepło, jego serce, i zarazem jakieś takie charakterystyczne dla niego wścieklizny - wspominał. Ryszard Popiołek zginął tragicznie w 12. odcinku. Aktor, z powodu choroby, nie był już w stanie pracować. Na pogrzebie Popiołka zjawiają się nie tylko mieszkańcy kamienicy, ale też scenarzyści. Mowa pożegnalna wygłoszona przez Sergiusza Kazanowicza (Tadeusz Janczar) uważana jest za jedną z najbardziej wzruszających w historii filmu.

Zobacz: Tomasz Borkowy wyznaje: W Anglii byłem lokajem. Jak potoczyły się losy Andrzeja z Domu?

Ewa o dwóch twarzach

Ewa Talar to jedna z najważniejszych postaci dla serialu. Jej śmierć i scena pogrzebu była jednoczesnym symbolem kończącym emisję „Domu”. Przez 18 lat wcielała się w nią Halina Rowicka, ale nie wszyscy pamiętają, że pierwszą odtwórczynią roli była Joanna Pacuła. Podczas jej pobytu w Paryżu, w Polsce wybuchł stan wojenny. Nie wróciła do kraju. - Zdecydowałam się zaryzykować - opowiadała później. Związek z Romanem Polańskim pomógł jej zaistnieć w świecie modelingu. Po przeprowadzce do USA rozwijała się jako aktorka, otrzymała nawet nominację do Złotego Globu. Później, niestety, skupiła się na filmach klasy B.

Zobacz: Gwiazda serialu "Dom" mieszka we Francji i ma trzy córki