Harry Dean Stanton nie żyje. Grał Carla Rodda w Miasteczku Twin Peaks

2017-09-16 11:17

Nie żyje Harry Dean Stanton znany między innymi z roli Carla Rodda z Miasteczka Twin Peaks. Aktor miał 91 lat.

Harry Dean Stanton nie żyej

i

Autor: Archiwum serwisu Harry Dean Stanton

Smutna wiadomość dla wszystkich fanów "Miasteczka Twin Peaks", reaktywowanego ostatnio serialu. Harry Dean Stanton, amerykański muzyk i aktor, zmarł w wieku 91 lat. W swojej 60-letniej karierze wystąpił blisko w 70 filmach, w tym w "Dzikości Serca", drugiej części "Ojca Chrzestnego", "Ostatnim Kuszeniu Chrystusa" i "Obcym - 8. pasażerze Nostromo". Był przyjacielem Jacka Nicholsona. W 1962 roku Stanton był świadkiem na ślubie przyszłej gwiazdy "Lotu nad kukułczym gniazdem"; po rozwodzie Nicholsona panowie mieszkali razem rzez dwa lata.

Polscy widzowie kojarzą go przede wszystkim z serialu "Miasteczko Twin Peaks", w którym wcielił się w postać Carla Rodda. To właśnie Carl jako ostatni widział agenta FBI - Chestera Desmonda.

Stanton był również liderem muzycznego zespołu Harry Dean Stanton Band, z którym występował w klubach Los Angeles. Do jego przyjaciół zaliczali się Hunter S. Thompson i Bob Dylan, którego poznał na planie filmu Sama Peckinpaha "Patt Garrett i Biy Kid".

Twin Peaks 3 sezon. Gdzie i za ile obejrzysz pierwszy odcinek [ZDJĘCIA]

Twin Peaks. Zobacz, jak aktorzy serialu zmienili się po 26 latach

Miasteczko Twin Peaks - nowy teaser [WIDEO]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki