Henryk Talar miał operację kręgosłupa: Jeżdżę na wózku, nie mogę chodzić

2020-10-13 5:45

Henryk Talar (75 l.) w najgorszych snach nie przypuszczał, że jego serialowe życie zamieni się w rzeczywistość. Aktor, podobnie jak grany przez niego Bogdan Karcz z serialu „Leśniczówka”, nie może chodzić i jeździ na wózku inwalidzkim. Aktor w rozmowie z „Super Expressem” zdradził, że jest po operacji kręgosłupa i nie ma czucia w nogach. – Nogi są odcięte – mówi nam wielki aktor.

Henryk Talar jeździ na wózku

i

Autor: Tomasz Wawer/TVP Henryk Talar jeździ na wózku

Jak dowiedział się „Super Express”, Henryk Talar trzy miesiące temu trafił do jednego z warszawskich szpitali. Przeszedł tam skomplikowaną operację kręgosłupa.

– Serdecznie dziękuję za troskę. Tak, to prawda, byłem w szpitalu. Jeszcze nie chodzę o własnych siłach – powiedział „Super Expressowi”, gdy zapytaliśmy, jak się czuje.

Artysta jednak nie narzeka i nie poddaje się. Wierzy, że dzięki intensywnej rehabilitacji szybko stanie na nogi.

– Mam nadzieję, że wszystko wróci do normy, bo to już trwa trzy miesiące. Ten straszny stan. Wie pani, co znaczy nie chodzić? Nogi są odcięte, właściwie nieczułe. Powoli wracam do formy, na szczęście mam codzienną rehabilitację. Zobaczymy, jaki będzie ciąg dalszy – dodaje pan Henryk optymistycznie.

Aktor wrócił już do pracy. Mógł sobie na to pozwolić, bowiem grany przez niego bohater „Leśniczówki” również nie może chodzić i siedzi na wózku.

Zobacz: Henryk Talar: „Mogłem lepiej zagrać rolę ojca”!

Jakaś taka imaginacja z planu filmowego z „Leśniczówki” zeszła do życia prywatnego. Wózek z „Leśniczówki” służy do moich prywatnych, że tak powiem osobistych spraw. Taka sytuacja – dodaje aktor.

Panie Henryku, trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia.

Zobacz: Córka Przybylskiej ZAGROŻONA. Znany reżyser ujawnia prawdę

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki