Hubert Urbański i Julia Chmielnik negocjują przed rozwodem

Huberta i Julię spotkaliśmy w centrum Warszawy. Najpierw pod bramą jednej z kamienic na ulicy Mazowieckiej zjawił się Hubert. Nie czekał, zniknął za stalową bramą. Po chwili doszła również Julia w towarzystwie koleżanki. Panie przez krótką chwilę rozmawiały o opiece nad dziećmi oraz kwestiach rozwodowych, po czym i ona zniknęła we wnętrzu kamienicy.

>>> Hubert Urbański bawi się lalkami

Po około półtorej godziny para już razem wyszła przed budynek. Przez chwilę rozmawiali i najwyraźniej nie była to najłatwiejsza rozmowa. Teren posesji opuścili już osobno. Hubert wsiadł do swojego samochodu i pojechał w kierunku warszawskiej dzielnicy Mokotów, natomiast Julia podążyła w przeciwnym kierunku. Ale mimo że para nie zamierza rozstawać się w przyjaźni, mediują, negocjują, by po ich rozstaniu nie cierpiały dzieci. Szczególnie że w związku Urbańskiego i Chmielnik od wielu miesięcy nie działo się najlepiej. Doszło nawet do tego, że Julia zabrała Stefanię (4 l.) i Danutę (2 l.) i wyprowadziła się ze wspólnego apartamentu. Hubert w odwecie złożył papiery rozwodowe. Pierwsza rozprawa wyznaczona jest już na 19 czerwca.

Historia miłości Urbańskiego i Chmielnik

Hubert i Julia byli doskonałym przykładem na to, że prawdziwą miłość można spotkać wszędzie. Para poznała się przypadkiem w krakowskiej knajpce, wiadomość o ich romansie zaskoczyła nie mniej niż ta o ich rozwodzie. Najpierw postarali się o Stefanię, potem, 16 listopada 2009 roku, wzięli ślub w Krakowie. Dwa lata później na świecie pojawiło się ich drugie dziecko, Danuta.

Czy teraz oszczędzą dzieciom morderczej walki w sądzie, mediacje na to wskazują.