Ibisz ostro zjechał zachowanie Kuleszy na Oscarach: Żałosne...

2015-02-24 15:19

Krzysztof Ibisz nie wytrzymał i zabrał głos w sprawie gali rozdania Oscarów. Dziennikarza oburzyło, że w trakcie wręczania statuetki dla Idy na sali nie było ani Agaty Kuleszy ani Agaty Trzebuchowskiej. Ostro skomentował tłumaczenia aktorek.

Cała Polska żyła wczoraj zwycięstwem Idy na Oscarach. Film Pawła Pawlikowskiego zdobył statuetkę w kategorii film nieanglojęzyczny. Reżyser zrobił furorę na gali swoim emocjonalnym przemówieniem, które błyskawicznie rozeszło się w sieci.

Polscy dziennikarze z akredytacjami na galę w Dolby Theatre niecierpliwie czekali aż nagrodę skomentują też odtwórczynie głównych ról. I wtedy okazało się, że Agata Kulesza i Agata Trzebuchowska przegapiły uroczysty moment wręczenia statuetki dla Idy!

- Poszłyśmy na korytarz do toalety, a później napić się wina i w tym momencie okazało się, że przydzielano nagrody w naszej kategorii, więc zostałyśmy na korytarzu i krzyczałyśmy przed telewizorem - opowiadała Trzebuchowska.

Tłumaczenia aktorek nie przekonały Krzysztofa Ibisza i ostro skrytykował ich zachowanie.

- Ze zdumieniem przeczytałem, że nasze aktorki grające w Idzie, dowiedziały się o Oscarze dla nich na korytarzu, bo właśnie, jak same stwierdziły "poszłyśmy do toalety, a później napić się wina". Rzeczywiście jest się czym chwalić. Pierwszy polski Oskar w historii, a panie w toalecie. Żałosne... - napisał na swoim Facebooku.

W obronie Kuleszy i Trzebuchowskiej natychmiast stanęła Karolina Korwin-Piotrowska.

- Uważam, że należy je najpierw publicznie zbesztać, następnie, dla szczęścia ogółu - rozstrzelać. A co! Ludzie, nie macie problemów, nie potraficie się cieszyć, tak zwyczajnie, po ludzku? Już tego nie umiecie??? - skwitowała.

Zobacz też: Twoja twarz brzmi znajomo. Stefano Terrazzino nie radzi sobie na próbach: Nie wychodzi mi zbyt dobrze!

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki