Jarek swoim działaniem namawiał do wpłacania pieniędzy na hospicjum, z którym związana była Ania. Ostatnio poszedł o krok dalej. Były piłkarz został potencjalnym dawcą szpiku, wspierając akcję fundacji DKMS. - Zachęcam wszystkich do udziału w tej akcji. Być może uratujecie komuś życie - powiedział.
Jeśli okaże się, że Jarek posiada identyczny antygen HLA jak chory na białaczkę pacjent, będzie on mógł oddać mu szpik kostny i uratować życie. Dla Ani, której imieniny przypadają w niedzielę, byłby to chyba najpiękniejszy prezent.