Julia Wieniawa poszła na wybory z psem i wywołała nie lada burzę. "Trzeba było z małpą iść"

2023-10-16 17:25

Julia Wieniawa wrzuciła do sieci relację z wizyty w lokalu wyborczym. Nagraniem wywołała taką burze, jakiej chyba sama się nie spodziewała. Dyskusja szła dwutorowo - jedni sprzeczali się o stylizację wyborczą gwiazdy, inni dyskutowali o zasadności zabrania ze sobą pupila. Powinna zostawić go przed lokalem?

Julia Wieniawa

i

Autor: AKPA Julia Wieniawa ze swoim pupilem Bowiem

Julia Wieniawa wystroiła się na wybory

Post Julii Wieniawy wywołał ogromne zainteresowanie jej obserwatorów. Pierwszym, na co zwrócili uwagę internauci, była przemyślana stylizacja aktorki. Celebrytka na ten ważny moment wybrała białą bluzkę i dżinsową spódnicę. Na wierzch narzuciła długi, szary płaszcz typu  prochowiec. Do tego założyła bardzo modne wysokie kozaki. Stylizacje dopełniała czerwona niewielka torebka i pomadka do ust niemal w tym samym kolorze. Wyglądała niezwykle stylowo, a czerwień i biel nie były raczej przypadkowe. Fanki komplementowały jej wygląd i dopytywały o kolor szminki - od ust aktorki trudno było oderwać wzrok.

Byli jednak i tacy, którzy zarzucili jej, że wystroiła się, jakby szła na imprezę. Jedna z internautek wyczytała w tych złośliwych komentarzach zazdrość: "Przypominam Grażynom, które poszły w dresie, że miały wolną wolę w zakresie wyboru ubioru, Julka też" - napisała. Inna przypomniała: "Wybory to nasz przywilej, który jeszcze mamy i to prawdziwe Święto Demokracji! A skoro to święto to należy świętować! Czy to strojem, czy fryzurą, czy makijażem, czy impreza! Najważniejsze, że się poszło głosować!". O tym, żeby jak najliczniej wziąć udział w wyborach apelowała wcześniej również Julia.

Wieniawa weszła z psem do lokalu wyborczego

Jeszcze większa awantura wybuchła o psa. Wieniawa zabrała bowiem swojego pupila na wybory i weszła z nim do lokalu. Złośliwcy pytali, czy krową lub koniem też weszłaby do środka. Ktoś zakpił, że mogła iść z małpą. Wieniawa odpowiedziała spokojnie "Dużo piesków spotkaliśmy dziś podczas głosowania. W niczym nie przeszkadzały". Jedna z internautek dodała, że jej wręcz powiedziano, żeby weszła z psem do środka, a nie zostawiała go przywiązanego przed lokalem: "Ja przywiązałam pieska przed, ale panowie kazali mi go odwiązać i wejść bez problemu zagłosować z nim, w czym problem?".

Ostatecznie stanęło na tym, że nie ważne czy z psem, czy bez, ważne że glos oddany. Zaskakująco zgonie, nieprawdaż. Przypomnijmy, ze wg wstępnych wyników frekwencja  w tegorocznych wyporach osiągnęła rekordowy wynik - niemal 73% uprawnionych do glosowania wzięło udział w głosowaniu do Sejmu i Senatu. 

Julia Wieniawa pozdrawia czytelników "Super Expressu"

QUIZ. Dopasuj wokalistę do kapeli. Pierwsze pięć pytań to bułka z masłem

Pytanie 1 z 12
Michał Wiśniewski to wokalista zespołu:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki