Juror "MasterChefa" po dwóch latach spotkał się z synem! "Jestem w raju"

2022-03-07 18:32

Michel Moran (57 l.) nie raz mówił jak bardzo tęskni za swoim synem Andre, który na co dzień mieszka na wyspie, tysiące kilometrów od Polski. Przez pandemię nie mogli się zobaczyć przez prawie dwa lata! W końcu doszło do wzruszającego spotkania.

 Juror MasterChefa po dwóch latach spotkał się z synem! Nie obyło się bez wielkiego wzruszenia

i

Autor: Instagram Juror "MasterChefa" po dwóch latach spotkał się z synem! Nie obyło się bez wielkiego wzruszenia

Każdy fan kulinarnego show "MasterChef" zna Michela Morana, który jest w nim jurorem. Francuski kucharz urzeka swoim poczuciem humoru i wrażliwością. W Polsce od wielu lat z powodzeniem prowadzi restauracje i zyskał uznanie w kulinarnej branży. Restaurator ma dwójkę dorosłych dzieci: córkę Solen i syna Andre. Niestety nie spotyka się z nimi tak często jakby chciał. Szczególnie z synem dzieli go ogromna odległość, która utrudnia częste spotkania. Sprawy nie ułatwiła też pandemia, przez którą nie Moran nie mógł go odwiedzić. Wszystko przez urzędowe sprawy...

Andre mieszka w Nowej Kaledonii, która leży w Oceanii, pomiędzy Australią i Nową Zelandią. Syn restauratora zajmuje się tam hodowlą bydła i prowadzi iście sielskie życie wśród egzotycznej scenerii. Niestety, mimo że to terytorium francuskie, Moran nie mógł przyjechać do syna. Władze wyspy podjęły bardzo restrykcyjne działania w związku z pandemią koronawirusa. Mimo że juror "MasterChefa" spełniał wszystkie warunki, nie uzyskał zgody na wjazd na wyspę:

"Mimo, że to jest francuska wyspa nie mam żadnej możliwości spotkać się z rodziną. Jest smutno, ale to przede wszystkim wstyd i brak szacunku od władz!!Proszę mi powiedzieć, czy jestem jakimś zagrożeniem ???? Skoro mam szczepionkę, akceptuję płatną kwarantannę i dodatkowo na miejscu podwójny test PCR!! Rozumiem, że to mała wyspa i że nie ma chorych tam na miejscu (...) Musiałem to napisać, żeby każde wiedział, że pandemia to nie tylko maska i szczepionka. Takich ludzi jak ja jest na świecie setki tysięcy. Jestem całym sercem z nimi. Będę dalej walczył", pisał w zeszłym roku na Instagramie.

Na szczęście los się do nich uśmiechnął i w końcu po dwóch latach doszło do wzruszającego spotkania ojca z synem! Andre przyleciał właśnie do Polski, czym Michel pochwalił się w sieci. Widać, że restaurator bardzo przeżywa spotkanie z ukochanym synem.

"Jestem w raju. Za 24 h godzinę. Andre mój syn leci do polski!!! Nie spotkaliśmy się od dwoch lat !!!!Nikt nie jest stanie rozumieć co czuje ❤️❤️❤️❤️?", pisał tuż przed przylotem syna.

Później wrzucił na Instagrama wspólne zdjęcie i dodał: "Już razem w domu radość ❤️❤️❤️❤️❤️?."

Sonda
Oglądasz "MasterChefa"?
Michel Moran wykradł przepis zwyciężczyni MasterChefa!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki