Kamil Durczok: Nie jestem dawcą organów

2010-07-22 16:58

Kamil Durczok (42 l.) potrafi cieszyć się życiem. Nic go tak nie odpręża w upały, jak swobodna jazda harleyem. Pęd powietrza pozwala mu zapomnieć o skwarze. Tylko dlaczego jest taki nieodpowiedzialny? Bo jedynie kask chronił popularnego dziennikarza.

Szef "Faktów" w TVN potrafi jednak wybrnąć i z tej sytuacji.

- Jeżdżę bardzo ostrożnie, zwykle mam jeszcze kurtkę motocyklową z ochraniaczami, ale przy takiej temperaturze zrezygnowałem z niej - tłumaczy w rozmowie z "Super Expressem".

Społeczność motocyklistów przez wielu użytkowników dróg jest postrzegana jako dawcy organów, z powodu swojej brawurowej jazdy i niebezpiecznych ewolucji na motorach.

- To określenie jest obraźliwe. Moim zdaniem, równie dobrze można tak powiedzieć o kierowcach tirów, którzy jeżdżą kilkutonowymi ciężarówkami, czy o wielbicielach sportowych wozów - grzmi pan Kamil i dodaje:

- Na motocyklu przejeżdżam parę tysięcy kilometrów rocznie i mogę powiedzieć, że idiotów nie brakuje zarówno na dwóch, jak i na czterech kółkach.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki