Kasia SMUTNIAK: Żałuję, że nie mieszkam w Polsce - ZDJĘCIA

Kasia Smutniak urodziła się w Pile, ale swój dom ma niedaleko Rzymu. We Włoszech Kasia jest prawdziwą gwiazdą. Została twarzą Armaniego, była na okładkach Vogue'a i Elle. Zagrała w kilkudziesięciu filmach i serialach.

Ostatnio prowadziła 69. edycję festiwalu w Wenecji. Gala otwarcia festiwalu była wielkim powrotem na czerwony dywan po tragicznych wydarzeniach z czerwca 2010 roku. Podczas skoku ze spadochronem zginął wtedy partner Kasi, Pietro Taricone.

Kasię Smutniak odwiedziła w rezydencji pod Rzymem Magda Mołek z kamerą Dzień Dobry TVN. Podczas wywiadu Kasia zdradziła, że na początku swojej kariery chciała wrócić na studia.

- Teraz ważne jest to, by robić dużo rzeczy. To takie boskie podejście. (...) Jestem dumna, że jestem Polką. Znajomi nazywają mnie Polka. Jak oni mówią na kogoś Polak, to mają na myśli kogoś punktualnego, kto umie się domem zająć, taka matka Polka - powiedziała Kasia.

- Zawsze w Polsce jest lepiej. Kawa jest lepsza, je się lepiej, nawet pizza jest lepsza. Nie lubię pizzy we Włoszech. Lubię pizzę wysoką, na grubym cieście, z cebulką - dodała.

Kasia Smutniak wyznała także, że chętnie, by się przeprowadziła do Polski, ale we Włoszech zatrzymuje ją zbyt wiele spraw. - Dzisiaj chętnie bym się przeniosła do Polski. Sytuacja ekonomiczna Włoch jest o wiele gorsza, niż w Polsce - tłumaczyła.

Modelka zdradziła również, że jej dom we Włoszech jest polski i choć nie umie gotować rosołu, to hodowała kiedyś kury. - Miałam kiedyś kury, ale psy je zjadły - przyznała.