Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor dziewięć lat temu wprowadzili się do pięknego i bardzo przestronnego domu na warszawskim Wilanowie. Aktorka włożyła wiele trudu w zaprojektowanie wnętrz. Pierwsze problemy pojawiły się 3 lata temu. Duże posiadłości kuszą złodziei. Tak było w przypadku domu Koroniewskiej i Dowbora, gdy 3 lata temu włamali się do niego złodzieje. Ukradli nie tylko kosztowną biżuterię aktorki i sprzęt fotograficzny, lecz, co najgorsze dokumenty, w tym kontrakty pary, oraz kolekcję pamiątkowych fotografii. Po takim zdarzeniu ciężko się czuć bezpiecznie we własnym domu. Kolejną niedogodnością okazała się lokalizacja budynku. Jak donosi tygodnik "Na Żywo" Dowborowi i Koroniewskiej daje się we znaki odległość domu od centrum.
- Asia i Maciek muszą jeździć dwa razy dziennie z Wilanowa do Śródmieścia, bo odwożą i zabierają córkę ze szkoły - mówi w rozmowie z tygodnikiem Na żywo znajomy pary. - Niestety, nie udało im się znaleźć opiekunki z prawem jazdy. Są zmęczeni sytuacją, więc postanowili, że sprzedadzą dom i kupią wygodny apartament w centrum stolicy. Asia często jeździ na castingi i gra w spektaklu "Intryga" w Teatrze Kamienica. Tym bardziej chciałaby uciec z odległego Wilanowa, skąd ma wszędzie daleko.
Ani aktorka ani prezenter nie skomentowali jeszcze doniesień tygodnika.
ZOBACZ: Zmiany w Kocham cię, Polsko! Zobacz, kto pożegna się z programem