Spacerowicze w parku na warszawskim Żoliborzu byli świadkami dziwnego zajścia. W pobliskich krzakach coś się ruszało - jakby wielki dalmatyńczyk. Jednak po chwili okazało się, że to plamiasty koń, którego za uzdę trzymał... Krzysztof Ziemiec! W dodatku w dziwnym wdzianku motocyklisty. Aż trudno było uwierzyć, że to ten sam poważny dziennikarz, który prowadzi "Wiadomości" w TVP 1.
- Pan Krzysztof przez ponad dwie godziny trzymał tego konia w krzakach. Ale nie wyglądał na zmęczonego sesją - relacjonuje nam świadek zamieszania. - Nie chcę tego komentować - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" Ziemiec.
"Super Express" dowiedział się jednak, dlaczego całe to zajście jest trzymane w wielkiej tajemnicy. To ekskluzywna sesja do jednej z kolorówek. Światło dzienne ujrzy za kilka tygodni. W "Super Expressie" można podziwiać ją już dziś.