Chociaż od rozprawy rozwodowej Macieja Kurzajewskiego i Pauliny Smaszcz minęło już sporo czasu, to byli małżonkowie, cały czas nie mogą dojść do porozumienia. "Kobieta petarda" udziela wywiadów na temat byłego ukochanego, a także chętnie wypowiada się na temat Cichopek. Dziennikarz i jego obecna ukochana Katarzyna skierowali sprawę do sądu, twierdząc, że Paulina naruszyła ich dobre imię. 14 maja 2025 roku doszło starcia w sądzie. Wiemy, jak poszło!
Zobacz też: Kasia Cichopek i Paulina Smaszcz razem w sądzie! Niewiarygodne sceny na sali. Komedia!
Kurzajewski z Cichopek i Smaszcz na drugiej rozprawie w sądzie
Rozprawa rozpoczęła się po godzinie 9. Na sali pojawił się Maciej Kurzajewski, Paulina Smaszcz oraz Katarzyna Cichopek. Po kilku minutach Katarzyna opuściła pomieszczenie, aby ponownie do niego wejść.
Cichopek w sądzie była bardzo rozmowna. Po złożeniu zeznań gwiazda wygłosiła oświadczenie, w którym wyznała, że po dwóch latach może w końcu wyjawić prawdę. Doskonale też wie, że rozprawy nie zakończą się tak szybko. Na koniec dodała, iż ona i jej wybranek mają piękne i szczęśliwe życie.
Cieszę się, że po dwóch latach mogłam powiedzieć prawdę. (...) To jest duży sukces. My jesteśmy spokojni, czekamy na sprawiedliwe rozstrzygnięcie tej sprawy, która w najbliższym czasie na pewno się nie skończy. Skupiamy się na swoim życiu, jesteśmy szczęśliwi. Mamy piękne życie. (...) Powiedziałam absolutnie wszystko, co chciałam powiedzieć, dokładnie wskazując daty różnych wydarzeń, które miały miejsce. Więcej szczegółów nie będę mówić, bo razem z Maćkiem podjęliśmy decyzję, że to nie ma sensu (...) W naszym przypadku ciężko mówić o zabliźnieniu, bo to ciągle trwa... (...) Jest to proces stały, ciągły. Takie mamy poczucie, że to zakrawa o nękanie... - mówiła wyjątkowo rozmowna Kasia Cichopek w sądzie.
Dziennikarz portalu pudelek.pl wyjawił, że kiedy Paulina w przerwie opuściła salę rozpraw, odezwała się do Macieja Kurzajewskiego.
Co, już nie pamiętasz dużo, Maćku... Zapomniałeś, co? - miała powiedzieć Smaszcz w sądzie.
Dziennikarz jednak nie odpowiedział na zaczepkę. Nie wiemy, więc czego Kurzajewski nie pamięta.
Rewia mody w sądzie. Cichopek i Smaszcz znowu zaskoczyły stylizacjami
Trzeba też zwrócić uwagę na to, że Katarzyna Cichopek i Paulina Smaszcz do sądu ubrały się tak, jak na pokaz mody. Pierwsza z nich postawiła na beżowy komplet - rozszerzane spodnie oraz luźną marynarkę, a także białe buty na platformie. Smaszcz z kolei wybrała ołówkową sukienkę w jasnym kolorze oraz dłuższy płaszcz. Była żona Kurzajewskiego, dobrała do tego zestawu pomarańczowe szpilki. Trzeba przyznać, że panie mają bardzo podobny gust!
Zobacz też: Paulina Smaszcz nie była długo cicho. Dodała przejmujący wpis!
Zobacz naszą galerię: Paulina Smaszcz, Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski - druga rozprawa